Chciałbym przełamać i tą passę - po konferencji prasowej reprezentacji Polski przed meczem Polska - Niemcy

W przeddzień meczu Polska - Niemcy, na sali konferencyjnej PGE Areny Gdańsk, odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli reprezentacji Polski. Pojawili się na niej trener Franciszek Smuda i kapitan Jakub Błaszczykowski.

Jak przekonuje trener Franciszek Smuda, przed spotkaniem z Niemcami panuje w kadrze biało-czerwonych bardzo dobra atmosfera. - Atmosfera przed tym spotkaniem jest dobra. Jest też duża motywacja po spotkaniu Niemców z Austrią, gdyż sześć bramek naszych wtorkowych rywali robi duże wrażenie. Jeżeli chodzi o kontuzje, to Robert Lewandowski i Rafał Murawski są już w pełni sił - powiedział szkoleniowiec.

Również Jakub Błaszczykowski nie może się doczekać tego, aby pojawić się wraz z każdą na arenie Euro 2012 przeciwko zespołowi, który z pewnością w tych finałach zagra. - Dodajmy do tego fakt, że spodziewamy się pełnego stadionu. Będzie super atmosfera i w naszej głowie i nogach to, abyśmy stworzyli super widowisko. Rozgrywamy mecz z Niemcami i chcielibyśmy w końcu przełamać tą niezbyt udaną dla nas serię potyczek. Jesteśmy dobrej myśli. Ważne będzie też to, abyśmy się dobrze zaprezentowali w tym meczu. Ja sobie obiecuję dużo po meczu z Meksykiem - stwierdził gotowy w stu procentach do gry kapitan kadry. - Grałem na kilku ładnych stadionach, ale ten robi ogromne wrażenie. Wszystko jest zrobione na odpowiednim poziomie i jako Polak czuję się z tym wyśmienicie. Jest to powód do dumy, bo przed wyborem nas na Euro 2012 nie wszyscy dawali nam szanse, a teraz serce rośnie - dodał.

Z gry na PGE Arenie Gdańsk zadowolony jest i Smuda. - Byliśmy już na boisku, oglądaliśmy murawę i stadion. Jestem pod wrażeniem i jak kiedyś premier Tusk powiedział, mimo że jest 10 miesięcy do wykończenia stadionu, jest to już teraz najładniejszy stadion w Europie - stwierdził szkoleniowiec biało-czerwonych, który nie uważa, że mecz z Niemcami jest dla niego czymś ważniejszym od pozostałych spotkań, w których był trenerem kadry. - Dla mnie być trenerem reprezentacji znaczy to, że każde spotkanie jest dużą sprawą i wielkim przeżyciem. Piłkarze już to potwierdzili, że dajemy z siebie wszystko. Czasami przeciwnik jest lepszy i gra nie wygląda tak, jak każdy by sobie życzył. Ten mecz z Niemcami i każdy inny jest dla mnie wielkim przeżyciem - stwierdził trener.

Historia przemawia zdecydowanie na korzyść Niemców. - Statystyki znam bardzo dobrze. Na szesnaście spotkań, dwanaście przegraliśmy i cztery razy zremisowaliśmy. Mogę tylko powiedzieć to, że będąc trenerem ligowym, potrafiłem przełamać wiele statystyk - przekonuje Smuda. - Chciałbym mieć ten fart i przełamać i tą passę. Jest to 17. mecz, a dla mnie ta cyfra oraz siódemka są szczęśliwe. To jednak trudny przeciwnik i dla mnie obok Hiszpanii faworyt do mistrzostwa Europy. Chcemy zagrać jeszcze lepsze spotkanie niż z Meksykiem, a znając charakter naszych rywali, z pewnością nie odpuszczą - powiedział Franciszek Smuda.

- Wszyscy zawodnicy, którzy są na zgrupowaniu, są do dyspozycji - poinformował Smuda, który w swojej talii ma wielu piłkarzy grających w Bundeslidze. - To, że jedni grają w Bundeslidze, to bardzo dobrze, jednak życzyłbym sobie, aby grali regularnie w swoich zespołach. Czy zagrają od początku? Okaże się. Teraz nie mogę podać jeszcze całego składu, mieliśmy problemy z kontuzjami i nawet w nocy trzeba będzie myśleć kto wyjdzie od początku - dodał.

Jedną z gwiazd reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów jest Mario Gotze, kolega Błaszczykowskiego z Borussii Dortmund. - Oczywiście Mario jest bardzo dobrym piłkarzem i nie ma co do tego wątpliwości. Przemawia za nim fakt młodego wieku, ale to człowiek jak każdy inny. Wiele razy różni zawodnicy pokazywali, że każdego można zatrzymać. Niemcy mają dużo indywidualności, a my powoli zaczynamy mieć drużynę, jakiej byśmy sobie życzyli. Trzeba zwracać uwagę na naszą drużynę, a nie kogo kryć. W tym momencie wszystko zależy od nas, bo wtedy możemy walczyć o dobry wynik - dodał jeden z wielu przedstawicieli Bundesligi w kadrze Polski. - Ten aspekt dodaje smaczku temu spotkaniu. My gramy w klubach Bundesligi i to dodatkowy podtekst. Każdy będzie chciał się pokazać, jednak tak samo by było, gdybyśmy grali z inną drużyną. Można się doszukiwać tego, że będzie okazja pokazać się trenerom. Nie ma możliwości, aby zawsze oglądali oni mecze reprezentacji Polski - dodał Jakub Błaszczykowski.

Źródło artykułu: