Pojedynek Lecha z Wisłą będzie szlagierowym spotkaniem 6. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Obie drużyny w odmienny sposób rozpoczęły sezon. Kolejorz jest liderem, a Biała Gwiazda dopiero dziesiąta. - Jest to spotkanie dwóch drużyn na najwyższym poziomie, które starają się konstruować akcje od własnej bramki przez drugą linię. Jak zawsze podejdziemy do przeciwnika z respektem, ale chęcią wygrania tego meczu - mówi Jose Maria Bakero.
Poznaniacy chcą wygrać to spotkanie i udowodnić, że porażka z Górnikiem Zabrze była wypadkiem przy pracy. Lechici nie potrafili sobie poradzić z wysokim pressingiem i agresywną grą zabrzan. - Mogliśmy próbować podobnie jak Górnik grać długimi piłkami, ale staraliśmy się grać od własnej bramki. Będziemy kontynuowali grę od bramkarza na jeden czy dwa kontakty. Jesteśmy świadomi, że będą pojawiały się problemy na naszej drodze i w niektórych meczach będziemy musieli dokonywać zmian, również taktycznych - dodaje hiszpański szkoleniowiec.
Zdaje on sobie jednak sprawę, że nie zawsze trenowane elementy będą przynosić efekty w trakcie meczów. - W każdym spotkaniu można założyć sobie pewne zachowania, ale w meczu pojawiają się różne zdarzenia, które to wszystko zmieniają - mówi Bakero, który cały czas stara się wyeliminować jak najwięcej mankamentów w grze Lecha. - Wiemy co trzeba poprawić i jest to kolejny krok do przodu, który musimy wykonać. Najważniejsze, żebyśmy odzyskali radość z gry, którą prezentowaliśmy w poprzednich spotkaniach.