Zemsta za poprzedni sezon? - zapowiedź meczu Korona Kielce - Śląsk Wrocław

W poprzednim sezonie Korona Kielce dwukrotnie okazała się lepsza od Śląska Wrocław. Czy w tym roku wrocławianie przełamią złą passę z kielczanami? Będzie o to trudno, bowiem drużyna z Kielc jeszcze nie zaznała goryczy porażki.

Po 5. kolejkach T-Mobile Ekstraklasy zarówno Korona Kielce, jak i Śląsk Wrocław plasują się w czołówce tabeli. O ile w przypadku wicemistrzów Polski nie jest to aż takie zaskoczenie to pozycja kielczan już dziwi. Przed sezonem bowiem klub z Kielc typowany był jako jeden z głównych kandydatów do spadku. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego do tej pory nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Teraz formę złocisto-krwistych sprawdzi wrocławski Śląsk.

W poprzednim sezonie WKS-owi z Koroną grało się źle. W Kielcach Śląsk przegrał 1:2. Jedynego gola dla zielono-biało-czerwonych zdobył Łukasz Gikiewicz, który w sobotę nie zagra, bowiem dopiero wraca do pełnej dyspozycji po kontuzji. - Nie ma mnie w kadrze na mecz z Koroną. Broni w Koronie mój kolega z osiedla, szkoda, że tam nie zagram - mówił "Giki". To nie jedyne osłabienie w drużynie Oresta Lenczyka. Przeciwko Koronie na boisku nie pojawią się też Sebastian Mila i Sebastian Dudek. Zwłaszcza brak Mili może być bardzo istotny. Kapitan Śląska to bowiem kreator gry zielono-biało-czerwonych. W meczu sparingowym z Piastem Żmigród nabawił się on kontuzji. - Po sparingu miałem naciągnięty lub naderwany mięsień. Nie wiadomo jak długo potrwa przerwa. Albo dziesięć dni, albo powyżej dziesięciu dni - wyjaśniał kilka dni temu były reprezentant Polski. Dudka natomiast dopadło przeziębienie. Śląsk do potyczki w Kielcach przygotowywał się na zgrupowaniu w Spale. W tym mini obozie brał też udział Jarosław Fojut, stoper Śląska, który wraca po ciężkiej kontuzji. Nie znalazł się on jednak w kadrze na sobotnie spotkanie. Być może szansę debiutu w polskiej lidze dostanie Brazylijczyk Alexandre, który seryjnie strzela dla Śląska gole w Młodej Ekstraklasie.

Kielczanom ze Śląskiem gra się dobrze. Poza wspomnianym zwycięstwem u siebie Korona wygrała także we Wrocławiu. Wtedy to zawodnicy ze stolicy województwa Świętokrzyskiego po golu Pavola Stano zwyciężyli 1:0 i przerwali wspaniałą serię WKS-u bez porażki. Liczyła ona dokładnie 14 spotkań, co ciekawe zaczęła się po meczu w Kielcach, a skończyła na Koronie.

W sobotę w drużynie Leszka Ojrzyńskiego na boisku nie pojawią się Grzegorz Lech, który w tym tygodniu na treningu doznał groźnej kontuzji ręki i Krzysztof Kiercz też z powodu kontuzji, tyle że odniesionej jeszcze w poprzednim meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Być może swój drugi debiut w Koronie po wypożyczeniu z Lecha Poznań zaliczy Jacek Kiełb. W Koronie nie ma już też nie ma już Pawła Golańskiego (wypożyczenie do ŁKS-u) i Dawida Janczyka (odszedł do ukraińskiego PFK Ołeksandrija).

Starcie Korony ze Śląskiem zapowiada się na ciekawe spotkanie. Faworyta tej potyczki ciężko wskazać. Teoretycznie powinni nim być piłkarze Śląska, lecz Korona w tym sezonie łatwo skóry nie sprzedaje. Czy Śląsk w końcu przełamie kielecką niemoc? Tego dowiemy się już w sobotnie popołudnie.

Korona Kielce - Śląsk Wrocław / sob. 10.09.2011 godz. 15.45

->RELACJA ONLINE

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Małkowski - Kuzera, Stano, Malarczyk, Kijanskas - Sobolewski, Vuković, Jovanović, Kiełb - Korzym, Zieliński.

Śląsk Wrocław: Kelemen - Celeban, Wasiluk, Pietrasiak, Spahić - Elsner, Sztylka - Madej, Cetnarski, Sobota - Voskamp.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

Zamów relację z meczu Korona Kielce - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Korona Kielce - Śląsk Wrocław

Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: