O zachowanie godności i odbicie sie od dna - zapowiedź meczu Arka Gdynia - Dolcan Ząbki

Nawet w najczarniejszych snach fani żółto-niebieskich nie spodziewali się takiego obrotu wydarzeń w swoim klubie. W nadmorskim zespole wrze. Skonfliktowani są już chyba wszyscy ze wszystkimi: kibice, zarząd, a nawet sami zawodnicy i trener. Próbując gasić pożar, na dniach zmieniono zarząd i radę nadzorczą, a część piłkarzy przeniesiono do rezerw. Czy nerwowe ruchy wpłyną na grę zespołu i pozwolą odnieść zwycięstwo z Dolcanem?

Po ośmiu seriach rozegranych spotkań Arka zdobyła zaledwie 6 punktów, tylko raz wygrała i poniosła już cztery porażki. Tak czarnego scenariusza nikt się nie spodziewał. Przecież gruntownie przebudowany personalnie spadkowicz z ekstraklasy, miał w cuglach walczyć o ponowny awans. Drużyna gości jest tylko w minimalnie lepszym położeniu. Dolcan ma 3 punkty więcej niż gospodarze, a w ostatniej kolejce także przegrał spotkanie. (1:2 u siebie z Wisłą Płock - przyp. red.) Arka potrzebuje punktów jak ryba wody, zespół trenera Petra Nemeca idzie w szybkim tempie na dno. Pytanie kiedy na nim osiądzie i będzie się w stanie od niego w końcu odbić? W tym wszystkim pogubił się chyba sam szkoleniowiec, który pomimo ciągłych roszad, nie jest w stanie wykrystalizować podstawowego składu, a ostatnio chyba także zapanować nad co niektórymi piłkarzami.

Sami zawodnicy w rozmowie z kibicami po przegranym, prestiżowym meczu w Świnoujściu (stamtąd przyszedł przed sezonem trener Nemec i pociągnął za sobą 5 piłkarzy - przyp. red.) - przyznali nieoficjalnie, że opiekun Arki daje im zbytnio w kość i są przemęczeni zbyt monotonnymi treningami. Po tych wydarzeniach, dziwnym trafem decyzją Nemeca przesunięci do rezerw zostali pierwszy kapitan żółto-niebieskich Michał Płotka i Wojciech Wilczyński. Akurat ci piłkarze mają największe poparcie wśród większości podzielonych fanów i najbardziej identyfikują się z klubowymi barwami. W takich oto negatywnych okolicznościach, Arka będzie chciała w środę przełamać się na boisku, aby jeszcze bardziej nie pogrążać się w otchłani ligowej tabeli i za chwilę... nie drżeć po raz kolejny o ligowy byt!

Tymczasem goście z Mazowsza, wykorzystując nadarzającą się okazję, na pewno będą chcieli powetować sobie straty z ostatniej domowej porażki i właśnie kosztem gdynian, zapewnić sobie w miarę spokojny pobyt w środku tabeli. Dolcan zajmuje obecnie 11. pozycję i ma na koncie 9 punktów. W trzech dotychczasowych meczach wyjazdowych, jego bilans jest idealnie równy - po jednym zwycięstwie, remisie i porażce. Co ciekawe, jedyne wyjazdowe zwycięstwo zespół młodego, ambitnego trenera Roberta Podolińskiego odniósł w Świnoujściu, gdzie właśnie zatopiona i upokorzona została Arka. W zespole z Ząbek gra kilku doświadczonych graczy, takich jak obrońcy Tomasz Ciesielski i Daniel Chylaszek, pomocnicy Piotr Kosiorowski i Michał Pulkowski, a także napastnicy Damian Świerblewski i Maciej Tataj. Wszyscy razem mają za sobą kilkaset występów na poziomie ekstraklasy. Dodatkowym smaczkiem środowego starcia obu drużyn, będzie gra w barwach Dolcanu byłego zawodnika Arki - Piotra Bazlera.

Arka Gdynia - Dolcan Ząbki / śr. 14.09.2011 godz. 19:00

Przewidywane składy:

Arka: Juszczyk - Krajanowski, Łągiewka, Mazurkiewicz, Radzewicz - Kowalski, Siebert, Benat, Niedziela - Słowiński, Ivanovski.

Dolcan: Leszczyński - Hirsz, Ciesielski, Grzelak, Chylaszek - Sierpina, Osoliński, Piesio, Bazler, Świerblewski - Tataj.

Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin).