- Ale taka jest piłka, przegraliśmy 1:3, chociaż po tym, co stworzyliśmy w drugiej połowie, mogliśmy pokusić się o zdobycie większej liczby bramek. Trzeba wyciągnąć wnioski na następny mecz w poniedziałek - przyznał.
- Ta porażka to przede wszystkim kwestia szczęścia. Andraż nie uderzył piłki precyzyjnie. Gdyby udało się i piłka by wpadła do bramki, to byłoby świetnie. Szkoda, że w pozostałych bardziej klarownych akcjach nie udało się strzelić gola - dodał.
- Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie i musimy się zrehabilitować. Teraz na spokojnie trzeba przeanalizować ten mecz i wyciągnąć wnioski, bo na pewno popełniliśmy parę błędów. Jeszcze sporo meczów przed nami - zakończył Garguła.
Źródło: wisla.krakow.pl