Siergiej Kriwiec i Arjtom Rudnev wcale nie musieli grać w Lechu Poznań. Orest Lenczyk, trener Śląska Wrocław przyznał, że obserwował tych zawodników. Kolejorz był jednak szybszy.
- Kiedy oglądałem w Anglii mecz BATE Borysów, gdzie grał Kriwiec to zadzwoniłem, żeby go natychmiast brać. To było w Cracovii. Dowiedziałem się, że już jest w Lechu. Proponowałem Rudneva, którego też pamiętałem i uważałem, że jak na polską ligę to jest bardzo dobry piłkarz. Lech przygotowywał się wtedy niemal do rozbrojenia Europy w pucharach i skorzystał z tych zawodników. My mamy to, co mamy skomentował trener wicemistrzów Polski.
- Wspominam o tym tylko dlatego, że bardzo mi się podobała gra Kriwca, który szalał po boisku i nie byłem w stanie określić jego pozycji, bo był wszędzie - dodał Orest Lenczyk.
W piątek Śląsk Wrocław podejmie Lecha Poznań. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20.30.