Czwartek w Premier League: Doradca Teveza broni Argentyńczyka, Villas-Boas na wiele lat w Chelsea Londyn?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Carlos Tevez przeżywa ciężkie chwile w Manchesterze City. W jego obronie stanął Kia Joorabchian, który reprezentuje jego interesy. Tymczasem władze Chelsea Londyn nie wykluczają, że Andre Villas-Boas może być menedżerem The Blues przez kolejne 10-15 lat. Natomiast znów pod znakiem zapytania swoją karierę w Arsenalu Londyn postawił Robin van Persie. Z kolei napastnikowi Tottenhamu Hotspur Romanowi Pawluczenko nie podoba się obecna sytuacja, w której bardzo rzadko dostaje szansę gry.

Doradca Teveza broni Argentyńczyka

Kia Joorabchian, reprezentant Carlosa Teveza, broni swojego klienta i obwinia słaby poziom języka angielskiego, przez który teraz Argentyńczyk cierpi. Możliwe, że zostanie również ukarany ogromną grzywną za odmowę gry w meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.

- Carlos mówi po angielsku, ale jego angielski nie jest wystarczająco dobry, by udzielić normalnego wywiadu. Słuchałem pytań po angielsku i tłumaczeń na hiszpański. Zarówno pytania, jak i odpowiedzi Carlosa zostały źle przetłumaczone - powiedział na łamach BBC Sport Kia Joorbchian.

Villas-Boas na wiele lat w Chelsea Londyn?

Prezes Chelsea Londyn Bruce Buck uważa, że Andre Villas-Boas ma taki potencjał, że może pracować na Stamford Bridge przez kilka kolejnych lat. Na razie szefowie The Blues są zadowoleni z wyników osiąganych przez zespół pod wodzą portugalskiego szkoleniowca.

- Andre jest w takim wieku, że spokojnie mógłby pracować tutaj 10 czy 15 lat. Wszyscy myślą, że jego wiek ma tutaj aspekt negatywny, ale jest wręcz przeciwnie. On naprawdę jest w stanie dobrze komunikować się z piłkarzami, jest zorganizowany, który rozumie piłkę nożną - stwierdził Bruce Buck.

Van Persie nie wie co będzie w przyszłości

Znów pod znakiem zapytania swoją karierę w Arsenalu Londyn postawił Robin van Persie. Holender w zeszłym tygodniu powiedział, że na razie nie myśli o przedłużaniu kontraktu wygasającego w 2013 roku. Od razu zaczęły się spekulacje nad jego przyszłością.

Tymczasem sam dolewa oliwy do ognia, mówiąc, że nie jest w stanie przewidzieć, co będzie za kilka miesięcy. - Nie mogę na ten moment przewidzieć, co stanie się w przyszłości. Każdy kreuje własną historię i dopiero później możesz spojrzeć wstecz jak to wszystko się potoczyło - stwierdził van Persie.

Milner zaprzecza słowom Scholesa

Paul Scholes przyznał niedawno, że kiedy grał w reprezentacji (1997-2004) to między zawodnikami nie było chemii. Nie było przyjacielskiej atmosfery, ponieważ piłkarze zwaśnionych klubów nie chcieli ze sobą współpracować.

Zdaniem Jamesa Milnera teraz takiej sytuacji nie ma. - W kadrze panuje świetna atmosfera i wszyscy razem żartujemy. To czy ktoś jest z City czy United, nie ma tu większego znaczenia. Nie mogę komentować wypowiedzi Scholesa, bo mnie było mnie wtedy w reprezentacji - stwierdził James Milner.

Pawluczenko zamierza odejść

Napastnikowi Tottenhamu Hotspur Romanowi Pawluczenko nie podoba się obecna sytuacja, w której bardzo rzadko dostaje szansę gry. Harry Redknapp, menedżer Kogutów, wystawia Emmanuela Adebayora oraz Jermaine’a Defoe. W dalszej kolejności jest Pawluczenko.

29-letni Rosjanin w Premier League zagrał w tym sezonie zaledwie 16 minut. Dostaje za to szansę występu w Lidze Europejskiej czy angielskich pucharach. To jednak nie zadowala Pawluczenki, który stwierdził, że jeśli jego sytuacja nie zmieni się, to zimą poszuka innego pracodawcy.

Bramkarz Man Utd ma problem z kostką, Kuszczak na ławce?

Anders Lindegaard ma problemy ze swoją kostką i nie wiadomo czy wykuruje się na najbliższe spotkanie Manchesteru United z Liverpoolem. Możliwe, że Duńczyk będzie musiał zobaczyć w telewizji ten pojedynek. Wówczas na ławce rezerwowych Czerwonych Diabłów być może usiądzie Tomasz Kuszczak, chociaż to mało prawdopodobne.

- Sztab medyczny Man Utd uważa, że najwcześniej będę mógł trenować dopiero w przyszłym tygodniu - powiedział dla Daily Star Anders Lindegaard.

Ojciec Rooneya aresztowany

Ojciec Wayne’a Rooneya został aresztowany w związku z aferą bukmacherską. 14 grudnia poprzedniego roku Steve Jennings dostał czerwoną kartkę w meczu Motherwell - Hearts. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie kilka faktów. Cała sytuacja miała miejsce kilka minut przed końcem spotkania, a piłkarz miał celowo otrzymać czerwoną kartkę (obrażał sędziego).

Chwilę przed tym zdarzeniem zawarto kilka wysokich zakładów, że w tym spotkaniu zostanie pokazana kartka właśnie tego koloru. Wszystkie zakłady pochodziły z Liverpoolu, a więc miejsca urodzenia Jenningsa. Nie tylko ojciec Rooneya został aresztowany. Także senior Jennings.

Valencia zadowolony ze zmiany pozycji

Skrzydłowy Manchesteru United Antonio Valencia w ostatnich meczach grał na pozycji prawego defensora. Zwykle miał mnóstwo zadań ofensywnych, a teraz przeważają defensywne. Ekwadorczyk jest zadowolony ze swojej nowej pozycji.

- Grałem na prawej stronie obrony już kilka razy i cieszy mnie to. Szanuję zawodników, którzy regularnie grają na tej pozycji, ale obecnie są kontuzjowani. Cieszę się z gry w dowolnym miejscu na boisku. Chcę grać dobrze, kiedy menedżer wezwie mnie - powiedział Valencia.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)