Siergiej Kriwiec: Znam się trochę na polskiej reprezentacji

We wtorek reprezentacja Polski zmierzy się w Niemczech z Białorusią, w barwach której może wystąpić Siergiej Kriwiec. Pomocnik Lecha Poznań bardzo cieszy się z możliwości takiej konfrontacji i liczy, że wybiegnie na boisko w podstawowym składzie.

Siergiej Kriwiec początek sezonu stracił z powodu kontuzji, ale ostatnio wrócił do podstawowej jedenastki Lecha i otrzymał powołanie do reprezentacji Białorusi na mecze z Rumunią i Polską. Czy 25-letni pomocnik znajduje się już w na tyle optymalnej formie, aby występować w reprezentacji? - Jeżeli dostałem powołanie to oznacza, że tak jest - mówi Kriwiec, który w piątkowym meczu z Rumunią zagrał 59 minut.

We wtorek Kriwiec zmierzy się z Polakami i nie ukrywa, że cieszy się z możliwości takiej konfrontacji. - Byłem bardzo zadowolony, gdy się o tym dowiedziałem. Chciałbym zagrać przeciwko reprezentacji Polski. Znam bardzo dużo polskich piłkarzy - dodaje Kriwiec.

W środku pola być może dojdzie do pojedynku dwóch lechitów, ponieważ w reprezentacji Polski najprawdopodobniej wystąpi Rafał Murawski. - Jeżeli zagramy naprzeciwko siebie to na boisku na pewno nie będzie przyjaciół i będziemy musieli ze sobą walczyć - zapewnia białoruski pomocnik.

Kriwiec pytany o reprezentację Polski wśród najlepszych jej zawodników oprócz Murawskiego wymienił jeszcze dwóch zawodników. - Znam się trochę na polskiej. Oczywiście podpowiem trenerowi jeżeli o coś mnie zapyta. Wyróżniłbym Rafała Murawskiego, a także Roberta Lewandowskiego, który jest bardzo groźnym napastnikiem. Mocnym atutem polskiej drużyny jest Wojciech Szczęsny - opowiada zawodnik Lecha, który spodziewa się ciekawego meczu. - Jest to mecz towarzyski i ciężko powiedzieć czy Polska będzie groźnym rywalem. My gramy otwartą piłkę, podobnie jak Polska, więc powinno być to ciekawe spotkanie - zakończył Kriwiec.

Komentarze (0)