Duet Jakub Błaszczykowski - Robert Lewandowski w ostatnich pięciu meczach reprezentacji strzelił siedem z ośmiu bramek. Jedynego gola, który nie był autorstwem duetu strzelił Paweł Brożek. W meczu z Białorusią ponownie polski duet zaliczył po jednym trafieniu. Jest on bezcenny dla naszej reprezentacji. Problem polega jednak na tym, że nie widać dla nich wartościowych zmienników. Brożek w meczu z Białorusią zagrał słabo. Innym zmiennikiem mógłby zostać Ireneusz Jeleń, ale nadal nie ma miejsca w podstawowym składzie Lille. Z kolei Artur Sobiech również grzeje ławkę w niemieckim Hannoverze.
Zmienników nie ma również Błaszczykowski. W ostateczności jego miejsce mógłby zająć Sławomir Peszko, jednak nadal nie dorósł do poziomu Błaszczykowskiego, który jest prawdziwym liderem reprezentacji. Smuda może skorzystać także z Patryka Małeckiego. Na pewno powinien również dać szansę gry od pierwszego gwizdka Kamilowi Grosickiemu. Wreszcie ostatni wariant przewiduje, że Smuda będzie się codziennie modlił o zdrowie duetu Błaszczykowski - Lewandowski.
Źródło: Przegląd Sportowy