Od początku sezonu numerem jeden był Krzysztof Kotorowski. Jasmin Burić szanse gry otrzymał tylko w meczu Pucharu Polski z Chrobrym Głogów, a także dwóch spotkaniach Młodej Ekstraklasy. Bośniak się nie załamywał i starał jak najlepiej prezentować przed Jose Marii Bakero, co mu się udało, ponieważ hiszpański szkoleniowiec zapowiedział, że w meczu z Koroną Kielce w bramce zagra właśnie Burić.
- Jest to decyzja podjęta na spokojnie. Jasmin każdego dnia spokojnie pracuje i jest już na takim poziomie, że zasługuje na swoją szansę. Kotorowski dał mi najwięcej od momentu, gdy jestem w tym klubie, ale myślę, że jest to moment, w którym Burić puka do drzwi pierwszego składu i trzeba mu je otworzyć. Należy jednak pamiętać, że "Kotor" cały czas jest przygotowany do gry - powiedział Jose Maria Bakero.
Kotorowski od początku sezonu prezentował się bardzo dobrze. Jedynie w meczu ze Śląskiem Wrocław zaprezentował się fatalnie i mógł liczyć się z utratą miejsca w bramce. Ostatecznie sztab szkoleniowych nie zdecydował się odsunąć "Kotora" od składu. Dostał on szansę w meczu z Cracovią Kraków i nie zawiódł, choć za wiele pracy nie miał.
Mimo to z Koroną zagra Burić i będzie miał okazję, aby na dłużej zostać pierwszym bramkarzem Kolejorza. Jego problemem może być jednak brak ogrania, bo od dawna występował bardzo rzadko. Co ciekawe ostatni raz w ekstraklasie 24-letni bramkarz zagrał w 30. kolejce zeszłego sezonu właśnie z Koroną Kielce.