Portal SportoweFakty.pl porównał grę Łotysza z postawą Macieja Korzyma. Napastnicy obu zespołów nie pokazali w piątek wielkiego futbolu. Gwiazdor Kolejorza uderzał trzykrotnie, ale za każdym razem poza światło bramki. Z kolei jego vis a vis oddał jeden celny strzał - w 42. minucie. Znalazł się wówczas w sytuacji sam na sam z Jasminem Buriciem, lecz zabrakło mu zimnej krwi i przegrał ten pojedynek.
Korzym opuścił murawę przedwcześnie, bowiem obejrzał dwie żółte kartki. Pierwsza była efektem dyskusji z sędzią, zaś druga faulu. Robert Małek nie oszczędził napastnika Korony i odesłał go do szatni w 93. minucie.
Artjom Rudnev vs Maciej Korzym
90 | 90 | |
---|---|---|
0 | | 1 |
3 | | 0 |
2 | | 1 |
1 | | 4 |
0 | | 4 |
1 | | 0 |
0/0 | | 2/1 |
Mecz poznaniaków z kielczanami mógł też przynieść ciekawą rywalizację w środku pola. Tak jednak nie było z kilku powodów. Semir Stilić miał w piątkowy wieczór utrudnione zadanie, bowiem twardo grający podopieczni Leszka Ojrzyńskiego robili wszystko, by wybić go z rytmu. Trzeba przyznać, że ta trudna sztuka w dużej mierze im się udała. Bośniak nie wyróżniał się aż tak jak w poprzednich pojedynkach. Był wprawdzie aktywny (raz trafił nawet w poprzeczkę z rzutu wolnego), ale nie wykonywał zbyt wielu prostopadłych podań w kierunku Artjoma Rudneva, a to przecież jedna z jego głównych broni.
Na tle Stilicia słabo zaprezentował się prawoskrzydłowy ekipy z Kielc, Paweł Sobolewski. Dorobek 32-letniego pomocnika to dwa niecelne strzały i zaledwie jedno dośrodkowanie. Tak mizerny wynik to poniekąd efekt obrazu gry. Do momentu utraty gola, a więc przez większą część spotkania kielczanie preferowali defensywną taktykę i z rzadka zagrażali bramce Jasmina Buricia. To powodowało, że ofensywni gracze nie mieli wielkiego pola do popisu. Brakowało też groźnych kontrataków, przez co skrzydłowi mieli mało okazji do centr.
Semir Stilić vs Paweł Sobolewski
90 | 90 | |
---|---|---|
1 | | 0 |
2 | | 2 |
7 | | 1 |
1 | | 0 |
0 | | 0 |
3 | | 0 |
0/0 | | 0/0 |