Kuciak wyzwany w Bukareszcie

Legia Warszawa pokonała w wyjazdowym meczu Ligi Europejskiej Rapid Bukareszt 1:0. W bramce stołecznej drużyny stanął Dusan Kuciak, którego spotkało niemiłe przyjęcie ze strony rumuńskich kibiców.

- Wygraliśmy z Rapidem, to najważniejsze. Grałem w tym kraju trzy lata, mam bardzo dobre wspomnienia, ale chciałem coś zmienić w swoim życiu. Dlatego poszedłem do Legii i na pewno tego nie żałuję - powiedział dla Przeglądu Sportowego Dusan Kuciak.

Kibice Rapidu nie przyjęli bramkarza Legii zbyt przychylnie. W czasie meczu w stronę golkipera stołecznej drużyny poleciały wyzwiska. - Nie mam problemu, jeśli ktoś mnie wyzywa. To ta osoba ma chyba kłopot. Mnie to nie ruszało, wprost przeciwnie, mobilizowało do jeszcze lepszej gry. Tym lepiej smakuje ta wygrana. Co śpiewali? Nie powiem, nie mogę. Nic co nadaje się do zacytowania - dodał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Kuciak.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)