Primera Division: Sevilla zatrzymała Barcelonę, Messi nie wykorzystał karnego

Świetny mecz w defensywie rozegrała Sevilla. Andaluzyjczycy przyjechali na Camp Nou po jeden punkt, który udało im się osiągnąć. Bohaterem został golkiper Javi Varas, który kilkukrotnie świetnymi paradami ratował swój zespół. Dodatkowo 29-latek w doliczonym czasie gry obronił rzut karny wykonywany przez Lionela Messiego! Zwycięski remis dla Sevilli, która kończyła mecz w dziewiątkę.

W tym artykule dowiesz się o:

Sevilla przystępowała do spotkania z czterema domowymi zwycięstwami i trzema wyjazdowymi remisami. W sobotni wieczór Andaluzyjczycy chcieli przedłużyć tę passę i zgarnąć oczko z Camp Nou. Z minuty na minutę Duma Katalonii siała coraz większe zagrożenie pod bramką rywali, a gracze Marcelino Garcii Torala bronili się całą ekipą i liczyli jedynie na kontrataki. W ofensywie gości zabrakło m.in. kontuzjowanego Alvaro Negredo czy Frederica Kanoute, który na placu gry pojawił się dopiero w drugiej połowie.

W zespole mistrzów Hiszpanii ponownie z dobrej strony pokazał się duet Andres Iniesta - Lionel Messi, którzy co chwila atakowali bramkę Javi Varasa. Golkiper Sevilli został jednak bohaterem spotkania i kilkukrotnie fantastycznymi interwencjami ratował swój zespół. Dodatkowo przyjezdnym pomogła poprzeczka, kiedy to bramkarza próbował lobować Iniesta.

W doliczonym czasie gry hiszpański pomocnik wpadł w pole karne i został podcięty przez Fazio. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na "wapno". Do piłki ustawił się Messi, ale zanim oddał strzał minęło sporo czasu. Wszystko za sprawą Kanoute, który najpierw kopnął ustawioną przez Argentyńczyka futbolówkę, a następnie popchnął Cesca Fabregasa i wyleciał z boiska. Malijczykowi udało się jednak zdekoncentrować Messiego, którego strzał z jedenastki obronił Varas! Andaluzyjczycy ostatecznie kończyli mecz w dziewiątkę, ale udało im się ugrać punkt na stadionie mistrza!

Gospodarze mieli przewagę w każdym elemencie gry, jednak nie potrafili umieścić piłki w siatce. Aktualnych mistrzów dogonił Real Madryt, ale w niedzielę na czoło tabeli może wysunąć się rewelacja początku sezonu - Levante. Ekipa z Walencji musi jednak wygrać na wyjeździe z Villarreal.

FC Barcelona - Sevilla 0:0

Składy:

FC Barcelona: Valdes - Abidal, Alves, Adriano, Mascherano, Iniesta, Xavi (88' Busquets), Keita (62' Pedro), Thiago (74' Fabregas), Messi, Villa.

Sevilla: Javi Varas - Escude, Navarro, Fazio, Caceres, Trochowski (62' Coke), Jesus Navas, Medel, Armenteros, Campana (71' Rakitić), Manu (67' Kanoute).

Żółte kartki: Mascherano, Iniesta (Barcelona) oraz Jesus Navas, Javi Varas, Medel, Caceres, Fazio, Kanoute (Sevilla).

Czerwone kartki: Kanoute /90+3/, Navarro /90+7/ (Sevilla).

ZOBACZ TAKŻE:

Primera Division: Hat-trick Ronaldo w 14 minut, Królewscy gromią Malagę (wideo) <-

Komentarze (0)