We Wrocławiu liczą na komplet publiczności

W piątek Śląsk Wrocław podejmie Lechię Gdańsk na nowym, 43-tysięcznym stadionie. Władze klubu nie wyobrażają sobie, aby na meczu nie zasiadł na trybunach komplet publiczności.

- Nie przewiduję, że nie uda się zapełnić stadionu na piątkowy mecz. Do liczby osób, które zakupiły bilety, trzeba dodać posiadaczy karnetów, zaproszonych gości i zorganizowane grupy - powiedział dla Przeglądu Sportowego Piotr Waśniewski. Prezes wrocławskiej drużyny dodał, że do tej pory sprzedano ponad 25 tysięcy wejściówek. System sprzedaży biletów funkcjonuje kilka dni i stąd pojawiają się pewne problemy. Śląsk sprzedaje średnio 5 tysięcy biletów dziennie. Minusem jest to, że kibice muszą stać w długich kolejkach. Wynika to z faktu, że pojedyncze osoby kupują większą ilość biletów. Kasy przy nowym stadionie i na ulicy Oporowskiej teoretycznie powinny być czynne w godzinach 9-19. Prezes Waśniewski zapewnia jednak, że jeżeli kibice pojawią się po godzinie 19, to zostaną obsłużeni.

Problemem może być jedynie mała liczba miejsc dla samochodów. Na parkingu może pomieścić się zaledwie 1100 pojazdów.

Źródło: Przegląd Sportowy

Komentarze (0)