Niedzielne spotkanie zapowiada się bardzo emocjonująco. Mecze Lecha z Legią zawsze elektryzują kibiców obu drużyn, ale tym razem poznaniacy i warszawiacy prezentują bardzo wysoką formę, co powinno mieć odzwierciedlenie na boisku. - Są to derby Polski. Jest to spotkanie podobne do pojedynków Realu z Barceloną w Hiszpanii. Nie tylko dla kibiców i miasta jest to wyjątkowy mecz, ale również dla mnie - mówi Jose Maria Bakero.
Hiszpański szkoleniowiec zazwyczaj w meczach z Legią osiągał dobre rezultaty. Źle może wspominać jedynie tegoroczny finał Pucharu Polski. - Najistotniejsza jest przyszłość. To co było nie ma znaczenia. Teraz jest nowy mecz i wszystko zaczyna się od zera. Przegraliśmy z Legią w Pucharze Polski, ale zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Lepsi byliśmy natomiast w lidze - wspomina Bakero.
Teraz jednak Lecha czeka dużo cięższe zadanie niż w zeszłym sezonie. Podopieczni Macieja Skorży znajdują się znakomitej formie i odnieśli osiem zwycięstw z rzędu. Obecnie zajmują drugie miejsce w tabeli, ale mają jedno zaległe spotkanie. - Legia znacznie różni się od tej z zeszłego sezonu. Jest to drużyna mocniejsza, z większa równowagę miedzy ofensywą, a defensywą. Musimy dać z siebie maksimum, ale uważam, że jesteśmy na to przygotowani - twierdzi Bakero.
Jaka będzie więc recepta na sukces? - Musimy do tego spotkania podejść ze spokojem, dać z siebie maksimum i decyzje podejmować mając zimną głowę - uważa trener Kolejorza. - Drużyna Legii ma swoje zalety, podobnie jak my. Będziemy starać się realizować nasze założenia. Oczywiście z drobnymi poprawkami i korektami, które zawsze trzeba wprowadzać. Musimy wyjść z bardzo dużą koncentracją, bo w takich meczach drobne szczegóły decydują o wyniku.