Grzegorz Szamotulski (Warta Poznań, 1*) - doświadczony golkiper przy golach nie miał absolutnie nic do powiedzenia, a obronił w tym meczu co najmniej pięć sytuacji sam na sam, głównie z Sekulskim i Joao Paulo. Mimo kiepskich wyników całej drużyny, "Szamo" zapracowuje na to, by zostać w zespole na wiosnę.
Gediminas Paulauskas (Piast Gliwice, 1) - litewski obrońca Piasta zdobył ważnego gola dla swojej ekipy. Oprócz dobrej postawy w defensywie często nękał golkipera Zawiszy Bydgoszcz.
Błażej Radler (Pogoń Szczecin, 1) - tym razem nie udało się Portowcom zachować czystego konta po stronie strat, jednak linia obrony spisała się bez większego zarzutu. Jej najsilniejszym ogniwem był w sobotę Radler, pewny i skuteczny w swoich interwencjach. Doświadczonemu defensorowi bardzo zależało także na zdobyciu gola, w jednej z sytuacji zabrakło centymetrów.
Radosław Jasiński (Flota Świnoujście, 1) - młody lewy obrońca Floty stoczył niezliczoną ilość pojedynków z Mateuszem Makiem, z większości wychodząc zwycięsko. W defensywie był solidny, a w ostatniej akcji meczu zdobył bramkę zdającą Wyspiarzom cenny i zasłużony punkt przy Narutowicza.
Adam Frączczak (Pogoń Szczecin, 1) - Marcin Sasal to kolejny trener, którego przekonał do swoich umiejętności młody skrzydłowy, regularnie wybiegający w podstawowej jedenastce Pogoni. Przeciw Arce zaliczył trochę przypadkową asystę, do której dołożył kilka ofensywnych szarż prawą stroną. Dokładnie dośrodkowywał, zainicjował akcję zakończoną drugim trafieniem szczecinian.
Łukasz Sierpina (Dolcan Ząbki, 3) - najaktywniejszy piłkarz Dolcanu w spotkaniu z Olimpią Grudziądz. Zespół z Mazowsza nie miał wielu okazji bramkowych, ale dzięki Sierpinie zdołał wygrać mecz. Pomocnik Dolcanu zdobył jednego gola, a przy drugim asystował.
Bartosz Ława (Pogoń Szczecin, 2) - udał się Ławie sentymentalny mecz przeciw klubowi, którego zawodnikiem był przez sześć sezonów. Przemieszczał się na murawie z miejsca na miejsce, będąc cały czas aktywnym w ataku i destrukcji. Rozbijał ataki gdynian, wspomagał grę skrzydłami oraz słabiej dysponowanego Ediego przy kreowaniu gry. Występ ukoronował efektownym golem z dystansu, po którym nie okazał wybuchu radości.
Przemysław Pitry (GKS Katowice, 2) - cichy bohater meczu przy Bukowej. Walczył w środku pola, był zawodnikiem najbardziej styranym przez graczy z Nowego Sącza. Nie przeszkodziło mu to jednak poprowadzeniu GieKSy do ligowego triumfu nad Sandecją. Miał udział przy drugiej bramce. Po jego strzale piłka zatrzymała się na poprzeczce, a przy próbie dobitki faulowany był Chmiel. Bramkę zdobył Beliancin.
Michał Mak (Ruch Radzionków, 2) - tym razem przyćmił brata zdobytą bramką. Bardzo dobry występ 19-letniego lewego pomocnika Ruchu. Obok trafienia stworzył wraz z Rockim i Mateuszem kilka widowiskowych akcji bramkowych, po których ci niemiłosiernie pudłowali. Bracia Mak i "Rocky" to wszystko, co w Radzionkowie jest dziś najlepszego.
Deniss Rakels (GKS Katowice, 2) - Łotysz zdobył trzecią bramkę w drugim meczu dla GieKSy. Jego trafienie pozwoliło katowiczanom przerwać trwająca od 10 kolejek passę meczów bez porażki Sandecji. Widać, że były król strzelców ligi łotewskiej rozstrzelał się na dobre i będzie groźny dla defensywy niejednej drużyny na pierwszoligowym froncie.
Ricardinho (Wisła Płock, 2) - Brazylijczyk zapewnił trzy punkty Nafciarzom. Zdobył w 90. minucie bramkę, drugą dla Wisły, która pozwoliła na odniesienie cennego zwycięstwa. Groźny pod bramką Warty, ale był bardzo nieskuteczny.
* - ilość nominacji do jedenastki kolejki
Ławka rezerwowych: Juraj Balaz (Polonia Bytom), Michał Ilków-Gołąb (Zawisza Bydgoszcz), Mateusz Mak (Ruch Radzionków), Bartłomiej Chwalibogowski (GKS Katowice), Piotr Tomasik (Flota Świnoujście), Piotr Rocki (Ruch Radzionków), Donald Djoussé (Pogoń Szczecin).