Rossoneri wiedzieli, że wygrana w Mińsku zapewni im awans na 99 procent. Grający bez poważnie chorego Antonio Cassano Włosi objęli prowadzenie w 22. minucie. Wówczas "Ibra" wyłuskał piłkę spod nóg obrońcy, zagrał do Robinho, który pomknął prawym skrzydłem i obsłużył idealnym podaniem Szweda. W 39. minucie Robinho powinien podwyższyć na 2:0, ale trafił tylko w słupek. Tymczasem tuż po zmianie stron Ignazio Abate przewrócił w polu karnym po walce bark w bark Artiema Kontsevoya, a rzutu karnego nie zmarnował Brazylijczyk Renan Bressan.
W końcówce Massimiliano Allegri próbował ratować się roszadami, ale ani Clarence Seedorf, ani Simone Ganz nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na stronę Milanu.
Niezwykle istotne spotkanie odbyło się na Stadionie Pietrowskim. Po remisie w Doniecku Górnicy nie mogli ponieść porażki. Jednak od początku lepsze wrażenie stwarzali Rosjanie. Długo nie mogli wyjść na prowadzenie, bo świetnie między słupkami spisywał się Oleksandr Rybka. Z kolei w 37. minucie Danny uderzył w słupek. Zenit dopiął swego tuż przed przerwą, kiedy centrę Wiktora Fajzulina z rzutu rożnego głową wykorzystał belgijski defensor Nicolas Lombaerts.
W drugich 45 minutach Mircea Lucescu nakazał podopiecznym przystąpienie do ataków, lecz ćwierćfinaliści sprzed roku byli zupełnie bezradni i na poważnie nie zagrozili Wiaczesławowi Małafiejewowi. Szachtar naraził się na groźne kontry ze strony Zenitu, jednak znów na wysokości zadania stanął Rybka. Szanse Ukraińców na awans do 1/8 finału zostały zredukowane do minimum.
Grupa G:
Zenit St. Petersburg - Szachtar Donieck 1:0 (1:0)
1:0 - Lombaerts 45'
Grupa H:
BATE Borysów - AC Milan 1:1 (0:1)
0:1 - Ibrahimović 22'
1:1 - Renan 55' (k.)
"Ibra" wyprowadza Milan na prowadzenie: