Historia zatoczyła koło - zapowiedź 184. derbów Krakowa

Cracovia z 4 punktami (dziś ma ich 6) na koncie zamykała ligową tabelę ze stratą 9 "oczek" do pierwszego bezpiecznego miejsca (dziś to 7 punktów). Wisła natomiast zajmowała 7. pozycję w tabeli (dziś jest 6.), a pod wodzą pracującego w Krakowie od dwóch miesięcy trenera Maaskanta ani razu nie wygrała dwóch ligowych spotkań z rzędu, a na Kałuży 1 przyjechała tydzień po laniu 1:4 od Lecha w Poznaniu. Holender otrzymał więc ultimatum od władz klubu: albo zwycięstwo w derbach, albo koniec przygody z Białą Gwiazdą. Skórę Maaskanta uratował w doliczonym czasie gry Nourdin Boukhari, a skromne zwycięstwo 1:0 było początkiem serii sześciu kolejnych wygranych, dzięki którym Wisła wspięła się na ligowy szczyt i nie zeszła z niego do końca rozgrywek. Tak samo dziś Wisła zagra w derbach o uratowanie posady holenderskiego szkoleniowca.

Sucha tabela wskazuje, że faworytem są wiślacy, ale oprócz wyświechtanego sloganu, że derby rządzą się swoimi prawa, Biała Gwiazda przystąpi do meczu bez kilku kluczowych graczy w osobach Patryka Małeckiego, Maora Meliksona i Radosława Sobolewskiego, a do tego kontuzjowani są też Gordan Bunoza i Rafał Boguski. Trener Maaskant zapewnia, że jego drużyna nie czuje zmęczenia czwartkowym meczem w Lidze Europejskiej z Fulham Londyn (1:4). - Jeśli chcesz grać w Europie, musisz grać co kilka dni, to normalne. Zawodnicy są obecnie gotowi do gry, należy wytrzymać wysokie tempo i na to trzeba być przygotowanym - tłumaczy. W Cracovii z kolei zabraknie wykartkowanych Mateusza Bartczaka i Milosa Kosanovicia oraz kontuzjowanych Hesdey Suarta, Bruno Żołądzia i Mateusza Żytki. Miejsce Kosanovicia, który od przyjścia Pasieki do Cracovii zagrał w każdym meczu pełne 90 minut, a ostatnio z Widzewem Łódź pod nieobecność Arkadiusza Radomskiego pełnił rolę kapitana, zajmie Łukasz Nawotczyńskiego, dla którego będzie to dopiero drugi ligowy występ w tym sezonie.

"Biały" jest jednym z trzech obecnych zawodników Cracovii, którzy mają za sobą grę po drugiej stronie Błoń. Oprócz niego wiślacki epizod w karierze mają jeszcze Andrzej Niedzielan i Wojciech Kaczmarek. - Mam w Wiśle kolegów. Czasami się spotykamy, zadzwonimy do siebie. Na wódce się nie spotykamy, bo... nie piję wódki (śmiech). Spotykamy się, bo to moi koledzy, widujemy się na mieście. Z Tomkiem Jirsakiem i Rafałem Boguskim spotykamy się na stopie prywatnej, ale na boisku nie będzie sentymentów, któryś na pewno dostanie po kościach. Derby są wyjątkowe, a zwycięstwo będzie smakować tym lepiej, jeśli utrę nosa kolegom - mówi "Wtorek".

Starsi kibice obu krakowskich klubów mogą narzekać, że będą to najmniej krakowskie i polskie derby w historii. Nie dość, że wszystko wskazuje na to, że w wyjściowych składach obu drużyn w sumie pojawi się sześciu, może siedmiu Polaków, to jeszcze jest niemal pewne, że zabraknie w nich rodowitych krakusów. Podobna sytuacja miała miejsce już wiosną, ale wtedy dla Cracovii grał pochodzący z Tarnowa, ale wychowany w Pasach Mateusz Klich, a w Wiśle Małecki, który jest suwalczaninem, ale połowę życia spędził w Krakowie. Dziś jedyny krakusem w kadrze pierwszej drużyny Pasów jest 19-letni Sebastian Steblecki, a w Wiśle Kraków reprezentują 22-letni Daniel Brud i 19-letni Michał Czekaj.

Sędzią głównym 184. derbów Krakowa będzie Dawid Piasecki ze Słupska. Ma już doświadczenie z krakowskich derbów - to on prowadził pamiętny mecz Cracovii i Wisły z sezonu 2009/2010, w którym Mariusz Jop samobójem w doliczonym czasie gry zapewnił Cracovii remis, a Wisłę w praktyce pozbawił tytułu mistrza Polski.

Bilans derbów Krakowa: 82 zwycięstwa Wisły, 42 remisy, 59 zwycięstw Cracovii. W bramkach: 306:220 na korzyść Wisły.

Cracovia - Wisła Kraków / nd. 06.11.2011 godz. 17:00

Przewidywane składy:

Cracovia: Kaczmarek - Nykiel, Hosek, Nawotczyński, Puzigaca - Szeliga, Radomski - Visnakovs, Suworow, Ntibazonkiza - van der Biezen.

Wisła: Pareiko - Lamey, Jaliens, Chavez, Diaz - Wilk, Nunez, Garguła - Kirm, Biton, Iliev.

Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).