"Jedenastka" reprezentacji Polski na Włochów już jest

W poniedziałek reprezentacja Franciszka Smudy odbyła pierwszy trening na zgrupowaniu przed meczami z Włochami i Węgrami. W pierwszych zajęciach uczestniczyło... jedenastu zawodników. Biało-czerwoni zbytnio się nie forsowali.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski w piłce nożnej. Do godziny 13.00 zawodnicy mieli się stawić we wrocławskim hotelu Platinum Palace. Po godzinie 17.00 rozpoczął się natomiast pierwszy trening kadry Franciszka Smudy.

Piłkarze trenowali na stadionie przy ulicy Oporowskiej. Na zajęciach pojawiło się zaledwie jedenastu zawodników. Byli to: bramkarze Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański, obrońcy Grzegorz Wojtkowiak, Łukasz Piszczek, Dariusz Dudka, Marcin Wasilewski i Tomasz Jodłowiec oraz pomocnicy Rafał Murawski, Adam Matuszczyk i Sławomir Peszko. Nieoczekiwanie na treningu pojawił się także kapitan biało-czerwonych, Jakub Błaszczykowski, który początkowo miał nie brać udziału w zajęciach. - Starałem się zrobić wszystko, aby dotrzeć na czas, więc jestem obecny od samego początku. Nastroje są bojowe, a nasze ostatnie wyniki to odzwierciedlają. Będziemy się starali zrobić wszystko, aby nasze najbliższe mecze wyglądały tak, jak te ostatnie. W klubie nie mam zbyt dużo okazji do grania, dlatego czekam na te spotkania z Włochami i Węgrami - powiedział Błaszczykowski.

Do Wrocławia dotarli już także Damien Perquis, Ludovic Obraniak i Eugen Polanski. Ci zawodnicy nie wzięli jednak udziału w poniedziałkowym treningu. - Mają oni lekkie kontuzje. Nie wyeliminują ich one z udziału w meczu z Włochami. We wtorek powinniśmy już trenować w komplecie - powiedział Tomasz Rząsa, dyrektor ds. kontaktów z mediami w reprezentacji Polski.

W poniedziałek na Oporowskiej piłkarze prowadzeni przez Franciszka Smudę zbytnio się nie forsowali. Najpierw kadrowicze zgromadzili się w kółku na środku boiska, gdzie przemawiał do nich selekcjoner. Potem biało-czerwoni odbyli szereg ćwiczeń rozciągających, a na koniec zagrali w popularnego w "dziadka". Następnie kadrowicze udali się do autokaru, który odwiózł ich do pięciogwiazdkowego hotelu. Reprezentantom cały czas dopisywały dobre humory.

"Tajemny krąg" reprezentacji Polski /fot. Artur Długosz

Na wtorkowych zajęciach mają już być wszyscy piłkarze, czyli między innymi zawodnicy Legii Warszawa i tureckiego Trabzonsporu oraz Robert Lewandowski.

Planowo kadra Smudy ponownie miała trenować we wtorek rano. Wiadomo już jednak, że ten trening został odwołany. Na Oporowskiej zawodnicy pojawią się więc dopiero około godziny 18.00. Treningi reprezentacji Polski otwarte są dla mediów, ale zamknięte dla publiczności.

Komentarze (0)