Jakie są plany operatora Stadionu Miejskiego w Poznaniu?

Niedawno spółka Marcelin Management, związana z Lechem, przejęła zarządzanie Stadionem Miejskim w Poznaniu. Jakie są plany nowego operatora? W jaki sposób obiekt ma na siebie zarabiać?

- Czeka nas bardzo trudne i skomplikowane zadanie, bo w Polsce nikt nie ma doświadczeń związanych z zarządzaniem takimi obiektami. Chcemy, żeby znów trybuny wypełniały się do ostatniego miejsca, a nie będzie to łatwe, bo mamy za sobą spory kryzys w tym względzie. Jest on spowodowany konfliktem kibiców z rządem i bezsensowną nagonką niektórych mediów. Już za kilka miesięcy rozpoczną się mistrzostwa Europy. Sądziliśmy, że okres poprzedzający je przyniesie wzrost zainteresowania futbolem, tymczasem tak się nie stało - powiedział właściciel Kolejorza, Jacek Rutkowski.

Jakie cele stoją przed nowym szefem spółki Marcelin Management, Bogdanem Gleinertem? - Temat sprawowania funkcji operatora jest bardzo trudny i ma dwie twarze. Pierwsza polega na tym, by koszty utrzymania Stadionu Miejskiego były jak najniższe. Trzeba przy tym zapewnić pełne jego funkcjonowanie, bo w przeciwnym wypadku obniżanie wydatków byłoby pozbawione sensu. Druga twarz to sprzedaż wszystkich usług, jakie możemy zaoferować. Mam tu na myśli m. in. organizację koncertów. Myślę, że tego rodzaju impreza odbędzie się raz w roku, bo to odpowiada zapotrzebowaniu. Do tego dojdą jeszcze spotkania reprezentacji. Przed panem Gleinertem ogromne wyzwanie, bo tak jak wspominałem wcześniej, nie ma w Polsce żadnych doświadczeń w tej materii. Będziemy tworzyli nowość i zapewne zapłacimy frycowe. Mam nadzieję, że uformujemy dobry team i będziemy udanie współpracować z miastem. Chcemy, by o stadionie w Poznaniu mówiło się dobrze, a nie tylko wytykało jego niedoróbki - stwierdził Rutkowski.

- Miasto wynegocjowało z nami bardzo dobry kontrakt, choć pełen pułapek, które będziemy musieli wspólnie omijać. Formalnie przejęliśmy obiekt 1 października, ale cały proces potrwa kilka miesięcy. Zdajemy sobie sprawę z wszystkich trudności, jakie nas czekają. Cel jest taki, by to przedsięwzięcie potrafiło się samodzielnie finansować, a w przewidywalnej przyszłości zaczęło przynosić zyski - powiedział Bogdan Gleinert.

Otoczenie Stadionu Miejskiego, a także niektóre jego części związane z funkcjonalnością nie zostały jeszcze ukończone. Jakie są plany w tej materii? - Zobowiązaliśmy się do wykonania projektu przestrzeni komercyjnych i infrastruktury gastronomicznej. Czasu nie ma wiele, bo z wszystkimi pracami musimy zdążyć do połowy maja przyszłego roku - oznajmił członek rady nadzorczej Lecha, a wcześniej prezes klubu, Andrzej Kadziński.

Komentarze (0)