Środa w Bundeslidze: Gazprom załatwi Schalke Arszawina? Arsenal chce i Goetze, i Grosskreutza!

Neven Subotić nie przyjął przeprosin Sotiriosa Kyrgiakosa. Werder znów potrzebuje pieniędzy i zamierza sprzedawać w styczniu czołowych piłkarzy. Trener Gladbach uważa, że Marco Reus nie jest gotowy na transfer do wielkiego klubu.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

Arszawin za Farfana?

Bild donosi, że już w styczniu może dojść do dwóch wielkich transferów z udziałem Schalke 04. Za 15 mln euro zespół Huuba Stevensa może opuścić Jefferson Farfan, a w jego miejsce sprowadzony zostanie Andriej Arszawin. Na pozyskaniu Rosjanina ma zależeć zwłaszcza potężnemu sponsorowi Koenigsblauen - Gazpromowi. Dla rosyjskiego koncernu byłby to znakomity chwyt marketingowy.

Prawdopodobieństwo przeprowadzki 30-latka z Londynu do Gelsenkirchen wzrasta także dlatego, że ten nie jest do końca zadowolony ze swojej pozycji w zespole Arsene'a Wengera. Warto przypomnieć, że już w 2009 roku Arszawin był łączony z Schalke. Wówczas wybrał jednak ofertę Kanonierów. Być może teraz nie będzie miał wyjścia, jeżeli na stole pojawi się wymagane 17 mln euro wyłożone przez Gazprom. To nie pierwsza próba ingerencji sponsora w skład S04 - latem Władimir Putin starał się zablokować odejście Manuela Neuera.

Arsenal chce i Goetze, i Grosskreutza!

Mecz BVB z Olympiakosem z wysokości trybun obserwował wysłannik Arsenalu. Jak donoszą media, Steve Rowley był pod wrażeniem gry Kevina Grosskreutza, który w tym pojedynku zdobył jedynego gola. - Wiem o zainteresowaniu angielskich klubów Kevinem. Jednak Arsenal póki co nikt się ze mną nie kontaktował - przyznaje menedżer 23-latka.

Sam lewoskrzydłowy z przyjemnością trafiłby pod skrzydła Wengera. - Jeśli już miałbym gdzieś odejść, to tylko do Premier League. A Arsenal jest interesującym klubem dla każdego piłkarza - podkreśla. Co na to Hans-Joachim Watzke? - Przed naszym pierwszym meczem z Kanonierami gorący był temat Goetze. A teraz pojawiło się zainteresowanie Grosskreutzem. Może jest to jakaś metoda Anglików? - zastanawia się.

O ile transfer Mario Goetze na Emirates Stadium jest prawdopodobny, o tyle przenosiny Grosskreutza zdecydowanie mniej. Każdy kibic Bundesligi doskonale wie, że ulubieniec fanów Signal Iduna Park dysponuje znacznie mniejszym talentem i potencjałem od 19-latka i nie zawsze jest pierwszym wyborem Juergena Kloppa.

Reus zbyt młody na transfer?

- Czy mogę zapobiec rychłemu odejściu Marco z Gladbach? Tak, sądzę, że jest to możliwe! On dysponuje ogromnymi możliwościami, każdego dnia pracujemy nad jego rozwojem. Wciąż musi jednak bardzo wiele poprawić. Czas i miejsce ma na to właśnie w Borussii. Bardzo dobrze o tym wie i właśnie tego chce - zapewnia szkoleniowiec 4. drużyny tabeli Lucien Favre.

- Czy może odrzucić wielomilionowe oferty? Może. Na transfer jest jeszcze dla niego zbyt wcześnie. Powinien pozostać w klubie jeszcze jeden sezon bądź dwa. A wtedy, kto wie, czy my nie będziemy walczyć o największe cele w Europie - snuje plany Szwajcar. - Poleciłbym Wengerowi Reusa czy Goetze? Zdecydowanie obu naraz! Jednak mojego zawodnika nie sprzedam za 18 mln - mówi ze śmiechem Favre.

Werder testuje greckiego obrońcę i szykuje wyprzedaż!

- Interesowaliśmy się nim już w letnim oknie transferowym - mówi o Georgiosie Galitsiosie dyrektor sportowy Klaus Allofs. 25-latek przez 3 sezony występował w Olympiakosie Pireus. Teraz jest wolnym zawodnikiem i wiele wskazuje na to, że zwiąże się z Hanzeatami, a o miejsce w składzie będzie rywalizował z rodakiem Sokratisem Papastathopoulosem.

Niestety z finansami w Bremie nie jest najlepiej. Sezon 2010/2011 został zamknięty 8-milionowym zyskiem, ale teraz będzie inaczej. - Spodziewamy się straty - przyznaje smutno Allofs. Werderowi brakuje zwłaszcza środków z Ligi Mistrzów. Chodzi nawet o 25 mln euro! Sytuacji nie poprawiło nawet 11 mln uzyskane ze sprzedaży Pera Mertesackera.

Wiele wskazuje na to, że w styczniu zielono-biali znów będą pozbywać się zawodników. - Mamy szeroką kadrę. Jeśli znajdzie się dwóch czy trzech malkontentów wszystko może się wydarzyć. Nie istnieje żadne tabu transferowe nawet jeśli chodzi o Claudio Pizarro - twierdzi Allofs.

Jako pierwszy na wylocie ma znaleźć się Wesley. Brazylijczyk został kupiony za 7.5 mln euro, a prawie w ogóle nie gra! Ponadto bardzo możliwe jest odejście Tima Wiese. - Jeśli ktoś ma kontrakt ważny jeszcze tylko przez pół roku i przyjdzie do nas, mówiąc, że chce odejść, to jest to dla nas spora szansa - tłumaczy Allofs. Przed rokiem w takich samych okolicznościach nieoczekiwanie do Besiktasu powędrował Hugo Almeida.

Celozzi nieszczęśliwy w VfB

23-letni obrońca dostaje od Bruno Labbadii bardzo mało szans. W tym sezonie rozegrał niespełna 60 minut. - Jestem bardzo nieszczęśliwy z prostej przyczyny - nie mogę grać! Wyobrażałem to sobie zupełnie inaczej - twierdzi Stefano Celozzi, który nie wystąpił nawet w meczu Pucharu Niemiec z drugoligowcem.

- Jego sytuacja jest trudna - przyznaje trener. - Żyję futbolem, granie sprawia mi przyjemność. Chcę znów często występować i mam nadzieję, że będzie mi to dane w Stuttgarcie - nie traci wiary Celozzi.

Subotić zły na Kyrgiakosa

Neven Subotić uważa, że zagranie Sotiriosa Kyrgiakosa, które spowodowało złamanie kości czaszki u stopera BVB, nie było przypadkowe, choć arbiter nie odgwizdał nawet faulu, a Grek przeprosił już Serba, twierdząc, iż był to nieszczęśliwy wypadek.

- Po takim faulu zwykłe przepraszam nie wystarczy - skomentował zgryźliwie poszkodowany.

Szybki powrót Millera

Na samym początku września 29-letni bramkarz Markus Miller ogłosił, że z powodu wypalenia i depresji musi rozstać się z treningami w Hannoverze 96. - Markus pod koniec listopada do nas wróci. Został już wyleczony - podał radosną nowinę dyrektor sportowy Joerg Schmadtke. - On ogląda wszystkie mecze naszej drużyny w telewizji - dodał.

Magath wyruszy na zakupy?

Fatalna postawa Wilków w tym sezonie skłania Felixa Magatha do poszukiwania wzmocnień. Na celowniku znanego trenera znalazło się dwóch obrońców FC Nuernberg: Philipp Wollscheid, którym interesują się również Borussia i Bayer, oraz Timothy Chandler. Środków na wzmocnienia w kasie VfL z pewnością nie zabraknie. Pytanie tylko, czy wymienieni piłkarze będą chcieli przejść do drużyny ze środka tabeli.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×