Sezon czas zacząć

Jakie kluby będą walczyć o awans do ekstraklasy zadecyduje PZPN. Decyzja zapadnie, ale kiedy… Te zespoły, które są pewne gry w pierwszej lidze (choć czy dziś jakiś klub w Polsce może być czegoś pewien?) przygotowują się do najbliższej kolejki. Rozpoczynający się niebawem sezon zapowiada się niezwykle emocjonująco.

W tym artykule dowiesz się o:

Wydawać by się mogło, że skorumpowana liga nie może dostarczać emocji. Rozgrywki w tamtym sezonie udowodniły jednak coś zupełnie innego. Pamiętamy, że do samego końca toczyła się walka o to, kto zostanie, a kto spadnie z ligi. W nowym sezonie zreformowana liga ma być jeszcze atrakcyjniejsza. Kto będzie toczył walkę o awans do wyższej klasy rozgrywkowej? Tutaj mamy kilka wariantów, wszystkie zależą od tego, kto i gdzie będzie grać. Zakładając, że pierwszoligowcami będą Zagłębie Lubin, Widzew Łódź i Korona Kielce wydaje się, że właśnie te zespoły ulokują się na czołowych lokatach. Nie można także zapominać o Arce Gdynia, która także może występować w pierwszej lidze. Może zdarzyć się również tak, że piłkarz żadnego z wyżej wymienionych zespołów na zapleczu ekstraklasy nie zagra... Skomplikowane...

Z grona beniaminków od razu w roli faworyta wyłania się Górnik Łęczna. Zespół wcześniej zdegradowany teraz chce powrotem wrócić na szczyt. Patrząc na kadrę klubu z Łęcznej nic nie stoi na przeszkodzie. Wielką niewiadomą pozostaje także Znicz Pruszków. Zespół, który w ostatnim sezonie walczył do samego końca, teraz wydaje się być równie silnym. Pozostaje tylko pytanie, jak Znicz poradzi sobie bez swojej gwiazdy Roberta Lewadowskiego.

Stawkę drużyn, które są jeszcze zbyt słabe, by walczyć o ekstraklasę, ale zbyt mocne by z ligi spaść, wypełnią Wisła Płock, GKS Katowice, Motor Lublin, Podbeskidzie Bielsko-Biała i być może GKS Jastrzębie. Co z resztą?

Większość zespołów będzie toczyła walkę o utrzymanie. Zdecydowanego "faworyta" do spadku nie ma, choć niektóre zespoły dysponują skromnym budżetem, a w związku z tym skromną kadrą.

Gdy w końcu poznamy skład pierwszej ligi, wtedy zdecydowanie łatwiej będzie określić tych walczących o najwyższe cele i tych, dla których bezcenny jest każdy punkt. Chwilowo nasza pierwsza liga jest (używając modnego ostatnio w polskiej piłce słowa) zamrożona. Miejmy nadzieję, ze niebawem wszystko będzie już jasne. Oby ten sezon był pierwszym do dawna normalnym sezonem. Takim, kiedy z ligi spadną te zespoły, które zajmą ostatnie miejsca, a nie te zdegradowane za korupcję. Niech do ekstraklasy awansują najlepsi. Niech w następnym sezonie przed startem rozgrywek nie będzie takiego zamieszania.

Liga zmienia się na lepsze, rozgrywki co rok są ciekawsze, co rok pojawia się też nowa gwiazda. Kto zabłyśnie tym razem? Doczekamy się piłkarza pokroju Roberta Lewandowskiego? Młodych zawodników w kadrach drużyn nie brakuje. To dobrze, bo gdzie ci zawodnicy mają się rozwijać? Futbol w tym kraju, mimo ogromnego zamieszania i strasznego chaosu budzącego wśród kibiców niesmak i obrzydzenie, mimowolnie zmienia się na lepsze. Coraz więcej ludzi przychodzi na stadiony, które są remontowane. Podnosi się także sportowy poziom rozgrywek.

Już w najbliższy weekend rusza zaplecze ekstraklasy. Czas na pierwszy gwizdek i pierwsze bramki. Pierwszoligowcy do boju, a kibice... kibice na stadiony!

Źródło artykułu: