Wieści z Monachium: Coraz lepiej z Robbenem, temat Cisse wciąż aktualny
Wszystko wskazuje na to, iż Arjen Robben będzie mógł zagrać 19 listopada z Borussią Dortmund. Dziennik TZ uważa, że Holender jeszcze w tym tygodnie zacznie trenować na pełnych obrotach z resztą drużyny pod okiem Juppa Heynckesa. Rehabilitacja 27-latka po operacji pachwiny przebiega bowiem bez jakichkolwiek komplikacji.
Mario Gomez już wkrótce może zmagać się z poważną konkurencją. Jak ujawnił TZ, pod koniec sierpnia, gdy kontuzji doznał Ivica Olić, Bawarczycy byli o krok od pozyskania Papissa Cisse. Ostatecznie zrezygnowali jednak z zakupienia snajpera SC Freiburg. Żurnaliści sugerują, iż transfer został jedynie przesunięty w czasie i już w styczniu, o ile z Allianz Arena odejdzie Olić, zostanie on sfinalizowany. Cena za Senegalczyka jest od dawna znana i wynosi około 15 mln euro. - Cisse ma ważny kontrakt do 2014 roku, a obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji i na tym się koncentruje - poinformował lakonicznie doradca 26-latka.
Borussia zgłasza się po Yilmaza
Kłopoty zdrowotne i słaba forma Lucasa Barriosa skłaniają włodarzy BVB do poszukiwań wzmocnień w ataku. Trudno bowiem wymagać od Roberta Lewandowskiego, by tylko on był odpowiedzialny za strzelanie goli. Jak informują tureckie media, na celowniku mistrzów Niemiec znalazł się Burak Yilmaz, najlepszy strzelec Trabzonsporu, który zdecydowanie wygrywa rywalizację z Pawłem Brożkiem.
Yilmaz, choć ma już 26 lat, nigdy nie grał poza swoją ojczystą Super Lig. Prawdopodobieństwo transferu jest spore, bowiem klauzula wykupu reprezentanta Turcji wynosi zaledwie 5 mln euro. Na taki wydatek dortmundczyków z pewnością stać. Kłopot może stanowić fakt, iż snajperem zainteresowane są również możne kluby z Rosji: CSKA oraz Zenit.
Goetze odejdzie z BVB w 2013 roku?
Bild pokusił się o prognozę dalszych losów Mario Goetze. Dziennikarze są zdania, że 19-latek pozostanie w macierzystym klubie do zakończenia sezonu 2012/2013. Wówczas będzie miał 21 lat, a jego kontrakt będzie ważny tylko przez jeden sezon. Okoliczności będą więc idealne, by przenieść się do Barcelony albo Arsenalu.
- W najbliższym czasie nie będą negocjował z żadnymi klubami, bo położenie Mario w Dortmundzie jest po prostu idealne. Dotyczy to klubu, trenera i kolegów z drużyny - zagwarantował agent zawodnika Volker Struth.
Stuttgart ustalił cenę za Leno
Za 10 mln euro można w styczniu kupić Bernda Leno. Ta wiadomość zainteresowała głównie włodarzy Bayeru, którzy chcą pozyskać 19-latka na stałe. Jego ostatnie występy nie były najlepsze (wystarczy wspomnieć mega wpadkę w Walencji), ale Rudi Voeller nie zniechęcił się do utalentowanego golkipera.
- Poszukujemy jak najszybszego rozwiązania - zapewnia dyrektor sportowy. Na to się jednak nie zanosi, bo pierwsza oferta Aptekarzy opiewająca na 6 mln euro została odrzucona. - Rozmowy zakończyły się bardzo szybko - oznajmił Fredi Bobić. Voeller nie traci jednak nadziei. - Pozostaję w stałym kontakcie z Bobiciem - twierdzi.
Wsparcie dla Dutta od właściciela
Po nie najlepszym początku sezonu w wykonaniu Michaela Ballacka i spółki pozycja Robina Dutta stała się niepewna. Bayer ma na koncie zaledwie 18 punktów i do lidera traci już 9 "oczek". Szanse na obronę wicemistrzostwa są niewielkie, zwłaszcza że główny kłopot dotyczy kreowania akcji i zdobywania goli.
- Wiem, że we współczesnym futbolu ciężko o cierpliwość. Jednak nasz trener teraz właśnie jej potrzebuje. Chciałbym więc zapewnić pana Dutta, że wciąż darzę go pełnym zaufaniem - oznajmił właściciel B04, Wolfgang Holzhaeuser.
Odejście Petricia coraz bardziej prawdopodobne
Mladen Petrić albo w Hamburgu jest kontuzjowany, albo nieszczęśliwy. Do tego nie strzela zbyt wielu goli, a jego kontrakt wygasa już 30 czerwca 2012 roku. Chorwatowi z odsieczą może przyjść w styczniu oferta z SSC Napoli. Wydaje się, że jeśli Włosi zaoferują choć 5 mln euro Frank Arnesen nie będzie czynił przeszkód 30-latkowi w zmianie barw klubowych.
Magath zrezygnował z dwóch zawodników
Sotirios Kyrgiakos i Jan Polak zostali tymczasowo odsunięci od pierwszej drużyny Wolfsburga. - Mamy na tyle szeroką kadrę, że możemy sobie spokojnie poradzić bez nich - tłumaczy Felix Magath. Decyzja szkoleniowca jest jednak o tyle zaskakująca, że obciąża jego samego! To właśnie "Qualix" sprowadził do VfL greckiego weterana, choć wielu ekspertów słusznie sugerowało, iż ociężały stoper nie nadąży za szybką grą w Bundeslidze.
Czy wspomniani przez Magatha zmiennicy sobie poradzą, nie jest pewne. Póki co za występ w sparingu z Energie Cottbus trener ostro ich skrytykował (informowaliśmy o tym TUTAJ). Na jego szczęście do zdrowia wrócił Srdjan Lakić, a wkrótce gotowy będzie także Thomas Hitzlsperger. Jednak z drugiej strony główne zimowe plany transferowe 58-latka - sprowadzenie z Norymbergi Philippa Wollscheida i Timothy Chandlera - prawdopodobnie się nie powiodą (Magath sugeruje, że chce kupić nawet 4 bądź 5 nowych graczy!). - W styczniu nie oddamy żadnego z nich - zapewnił bowiem dyrektor sportowy FCN.
Babel cieszy się czasem spędzanym w Hoffenheim
Jeśli było się podstawowym graczem FC Liverpool, a ma się zaledwie 24 lata, trudno zaakceptować fakt reprezentowania niemieckiego średniaka, 1899 Hoffenheim. Jednak Ryan Babel po początkowych kłopotach z aklimatyzacją, świetnie czuje się na Rhein-Neckar Arena. - To dobre uczucie, gdy wszyscy w klubie ci ufają. W Liverpoolu nie zawsze tak było. Tam głównie grałem w linii pomocy na najróżniejszych pozycjach. W Hoffenheim występuję w roli prawdziwego snajpera i mam mnóstwo swobody - cieszy się reprezentant Holandii.