- Włosi nie lubią, jak się na nich "siedzi", gra pressingiem. Pamiętam mecz z Udine, gdzie praktycznie przez 45 minut nie byli przy piłce, ponieważ tak wysoko atakowaliśmy ich. Są groźni w ataku pozycyjnym. Będziemy tak samo próbowali grać jak z Niemcami czy Francuzami - zapowiada Franciszek Smuda.
GALERIA: Przed meczem Polska - Włochy
W 2003 roku reprezentacja Polska potrafiła pokonać kadrę Włoch 3:1. Towarzyskie spotkanie rozegrano w Warszawie, a już w szóstej minucie Jacek Bąk zdobył bramkę. Później trafienia dołożyli Jacek Krzynówek oraz Tomasz Kłos. Tamto spotkanie doskonale pamięta asystent Smudy - Jacek Zieliński. Grał bowiem przez 90 minut.
W eliminacjach do Euro 2012 Włosi byli bezkonkurencyjni. Wygrali osiem z dziesięciu meczów i stracili zaledwie dwie bramki. W pokonanym polu pozostawili m.in. Bośnię i Hercegowinę czy Rumunię. Co sądzi o polskiej reprezentacji Cesare Prandelli? - Wiemy dobrze, że polska drużyna jest bardzo agresywna. Gra bardzo ofensywnym ustawieniem. Ma bardzo dobrego środkowanego napastnika, który strzela dużo goli, oraz skrzydłowych. Ten mecz będzie się wiązał z trudnościami, ale mam nadzieję, że uda nam się je przezwyciężyć.
Z przodu niezagrożona jest pozycja Giampaolo Pazziniego i Mario Balotelliego, choć obaj łącznie zdobyli do tej pory dla Azzurri ledwie 3 bramki! Dżokerami Prandelliego będą Alessandro Matri oraz Pablo Osvaldo. Niespodziewanie w wyjściowym zestawieniu nie ma także Simone Pepe, którego selekcjoner chwalił za uniwersalność. Rezerwowymi we Wrocławiu będą ponadto bramkarze Salvatore Sirigu i Morgan de Sanctis, obrońcy Angelo Ogbonna, Christian Maggio i Federico Balzaretti oraz pomocnicy Thiago Motta, Alberto Aquilani i Antonio Nocerino.
W składzie biało-czerwonych nie powinniśmy mieć żadnych niespodzianek. Między słupkami stanie Wojciech Szczęsny, a najbardziej wysunięty będzie Robert Lewandowski. W tygodniu z urazami zmagali się: Maciej Rybus, Damien Perquis i Eugen Polanski. Wszyscy są jednak zdrowi i Smuda może korzystać z ich usług.
Obie reprezentacje dotychczas mierzyły się ze sobą 13 razy. Czterokrotnie wygrywali Włosi, a trzykrotnie Polacy. Pozostałe sześć spotkań kończyło się wynikiem nierozstrzygniętym. Czy Polacy podczas święta niepodległości wyrównają bilans?
Polska - Włochy / pt. 11.11.2011 r. godz. 20:30
Przewidywane składy:
Polska: Szczęsny - Piszczek, Perquis, Głowacki, Wawrzyniak - Błaszczykowski, Polanski, Murawski, Obraniak, Peszko - Lewandowski.
Włochy: Buffon - Abate, Chiellini, Ranocchia, Criscito - Montolivo, de Rossi, Marchisio - Pirlo - Balotelli, Pazzini.
Sędzia: Laurent Duhamel (Francja).