Aż 84 dni musieli czekać kibice Kolejarza na zwycięstwo swoich ulubieńców na własnym stadionie. Po raz ostatni piłkarze ze Stróż triumfowali u siebie 23 sierpnia, gdy ograli KS Polkowice. Początek niedzielnego pojedynku zapowiadał, że niewiele się w tej kwestii może zmienić.
Radzionkowianie osłabieni brakiem pauzującego za żółte kartki Piotra Rockiego w pierwszych minutach osiągnęli przewagę. Z pola karnego groźnie strzelał Adam Giesa. Chwilę później, po drugiej stronie boiska, składną akcję gospodarzy groźnym, ale niecelnym uderzeniem zakończył Michał Chrapek.
W kolejnych minutach na boisku więcej było kopaniny niż groźnych spięć podbramkowych. Częściej bramkarza rywala zaskakiwać próbowali aktywniejsi piłkarze Kolejarza, którzy chcieli zrehabilitować się za ubiegłotygodniową wysoką porażkę z Olimpią w Grudziądzu 1:4. Na bramkę Marcina Suchańskiego strzelali kolejno Wolański, Witold Cichy, Rafał Zawiślan i Maciej Kowalczyk. Jednak uderzenia były niecelne lub też strzały były blokowane przez czujnych obrońców Cidrów.
Druga połowa rozpoczęła się od dużych emocji. Suchański w polu karnym sfaulował jednego z piłkarzy Kolejarza i arbiter bez wahania wskazał na jedenastkę. Do piłki podszedł Chrapek, ale strzał zawodnika gospodarzy obronił golkiper Ruchu.
Niewykorzystany rzut karny podłamał Kolejarza, który przestał wierzyć w pokonanie Suchańskiego. Do głosu doszli goście, którzy mogli objąć prowadzenie w 63. minucie. Na bramkę Marcina Zarychty strzelał Paweł Giel. Piłka jednak minęła poprzeczkę.
Chwilę później z prowadzenia cieszyli się gracze Kolejarza. Kombinacyjną akcję stróżan ładnym strzałem wykończył Zawiślan. Czternaście minut później było już po meczu. Kolejarz cofnął się pod własną bramkę, ale czekał na wyprowadzenia kontrataków. Po jednym z nich piłkę w polu karnym otrzymał Wolański i pewnym strzałem ustalił wynik gry. Do końca meczu radzionkowianie nie potrafili poważniej zagrozić Zarychcie.
Wygrywając 2:0 Kolejarz zwyciężył z Ruchem po raz pierwszy w rozgrywkach ligowych. W ubiegłym sezonie dwukrotnie lepsi okazywali się piłkarze Cidrów, a w poprzedniej rundzie w Radzionkowie zanotowano remis 1:1, a jedną z bramek również zdobył Zawiślan.
Kolejarz Stróże - Ruch Radzionków 2:0 (0:0)
1:0 - Zawiślan 66'
2:0 - Wolański 80'
W 51. minucie Michał Chrapek (Kolejarz Stróże) nie wykorzystał rzutu karnego (Marcin Suchański obronił).
Składy:
Kolejarz Stróże: Zarychta - Cichy, Markowski, Szufryn, Basta, Zawiślan (74' Gryźlak), Stefanik, Niane, Chrapek (88' Kantor), Wolański, Kowalczyk (84' Zawadzki).
Ruch Radzionków: Suchański - Trzcionka (82' Piotr Giel), Otwinowski, Kopacz, Łopuch, Paweł Giel, Mateusz Mak, Mróz, Giesa, Michał Mak, Skrzypczak.
Żółte kartki: Kowalczyk (Kolejarz) oraz Suchański (Ruch).
Sędzia: Marek Opaliński (Lubin).