Ze Stali odeszło kilku graczy, którzy w poprzednim sezonie stanowili o jej sile. Tym razem kibice nie ujrzą rajdów prawym skrzydłem Janusz Iwanickiego, w środku pola nie będzie także Krzysztofa Lipeckiego, a w ataku zabraknie Kamila Gęśli i Przemysława Pałkusa. W meczu z Odrą Opole nie wystąpi także Longinus Uwakwe, który ze Stalowej Woli wyjechał i nie wiadomo czy wróci. Miejsce piłkarzy, którzy odeszli zajmą inni. Kadra Stalówki została znacznie odmłodzona, zobaczymy więc, czy w pierwszym oficjalnym występie przed stalowowolską publicznością młodzi zawodnicy udźwigną ciężar gry. - Będziemy się starać im pomóc, żeby jak najszybciej się zaaklimatyzowali i jak najszybciej wdrożyli się w nasze zawiłości taktyczne - mówi obrońca Stali, Jakub Ławecki. Od pierwszych minut z zespole Stali zobaczymy najprawdopodobniej środkowego pomocnika Artura Szlęzaka oraz bocznego pomocnika Kamila Karcza. Niewykluczone, że w podstawowej jedenastce wybiegną także Jonasz Jeżewski oraz Tomasz Walat czy Piotr Adamczyk.
Mimo, że to pierwsza kolejka Stalowcy podchodzą do tego spotkania bardzo zmobilizowani. - Czeka nas pierwszy mecz i wypadałoby coś ugrać. Myślimy o trzech punktach, ale nie będzie łatwo - zapowiada kapitan Stali, Tomasz Wietecha. Podobnego zdania jest defensor Jakub Ławecki: - Tu na tym boisku w Stalowej Woli będziemy na pewno groźni dla wszystkich. Pokazał to już tamten sezon, gdzie przyjechały takie ekipy jak Polonia Warszawa czy Wisła Płock i przegrały 3:0 i 2:0, gdzie były to najniższe wymiary kary. Tutaj, u siebie będziemy bardzo groźni i każdy musi się nas obawiać. Zapowiada się więc ciekawe spotkanie, które mimo że to dopiero pierwsza kolejka można już nazwać meczem o sześć punktów. Wiadomo, że każdy punkt zdobyty w walce z bezpośrednim rywalem liczy się podwójnie.
Zielono-czarni w meczu z Odra zagrają najprawdopodobniej w ustawieniu z dwoma defensywnymi pomocnikami, przed nimi trójka graczy ofensywnych, a z samego przodu jeden napastnik. Mecz pokaże, czy takie ustawienie przyniesie wymierne korzyści.
Podopieczni trenera Andrzeja Prawdy łatwo skóry nie sprzedadzą. Opolanie dopiero niedawno otrzymali licencję, lecz nie przeszkadzało im to w przygotowywaniu się do rundy jesiennej nowej pierwszej ligi. W ostatnim czasie Odra w czterech meczach sparingowych zdobyła 18 bramek, nie tracąc przy tym żadnej. To mówi samo za siebie. Przeciwko jedynemu reprezentantowi Podkarpacia na pierwszoligowym szczeblu na pewno nie zagrają Marek Tracz i Brazylijczyk Filipe Andrade. Tracz musi pauzować za nadmiar żółtych kartek jeszcze z poprzedniej rundy, natomiast zawodnik z Brazylii nie ma jeszcze aktualnego pozwolenia na pracę w naszym kraju. Szkoleniowiec Odry także nie będzie mógł skorzystać z usług Tomasza Copika i Rafała Wodnioka, którzy są kontuzjowani. Poza tym wszyscy inni piłkarze są zdrowi i palą się do gry.
Emocji, jak to zwykle bywa w meczach pomiędzy Stalą a Odrą nie powinno zabraknąć. Już w sobotę o godzinie 17.00 inauguracja rozgrywek. Zapowiada się ciekawe widowisko.
Stal Stalowa Wola - Odra Opole / sob 26.07.2008 godz. 17:00
Przewidywane składy:
Stal Stalowa Wola: Wietecha – Lebioda, Maciorowski, Piszczek, Ławecki, Szlęzak, Krawiec, Jeżewski, Trela, Karcz, Salami.
Odra Opole: Feć - Orłowicz, Ganowicz, Karasiak, Surowiak, Piegzik, Jaskólski, Filipowicz, Rogowski, Pontus, Józefowicz.
Sędzia: Cezary Smoleński (Suwałki).