Jego drużyna zmierzyła się wówczas na wyjeździe z Thrasyvoulosem Filis. Były snajper warszawskiej Polonii zdobył jedyną bramkę meczu na wagę trzech punktów.
Jednak Bartosz Tarachulski po spotkaniu skarżył się na ból w lewym kolanie. Badania rezonansem magnetycznym wykazały, że napastnik uszkodził łąkotkę.
W piątek wieczorem polski piłkarz przeszedł zabieg artroskopii. Lekarze przewidują, iż Tarachulski będzie gotowy do gry za około 4-6 tygodni.