Sparingowo: Portowcy rozgromili Chemika na tydzień przed urlopami

Kończąca okres roztrenowania Pogoń Szczecin rozbiła w sparingu Chemika Police 7:1. Szansę występu otrzymali głównie gracze rezerwowi i testowani. Wśród tych drugich znów wyróżnił się Sergei Mosnikov, formą strzelecką błysnął z kolei Łukasz Zwoliński. - Mieliśmy cieszyć się grą i udowodnić rywalom, że prezentujemy wyższą wartość piłkarską. To wszystko się udało - tłumaczył Daniel Wólkiewicz.

W tym artykule dowiesz się o:

Tylko trzech minut potrzebował lider pierwszoligowych rozgrywek, aby otworzyć wynik meczu kontrolnego z Chemikiem. Niefrasobliwie grająca defensywa policzan nie upilnowała stojącego w polu karnym reprezentanta Estonii Sergeja Mosnikowa, który z bliskiej odległości skierował piłkę do siatki.

Właśnie Mosnikow pozostawił po sobie najlepsze wrażenie spośród kilkudziesięciu zawodników, obserwowanych przez sztab Pogoni w minionych tygodniach. Mniejsze szanse na pozostanie w szczecińskim klubie ma po piątkowym meczu drugi z testowanych - Albert Baning, który swoją grą nie zachwycił trenera Marcina Sasala.

Instynktem strzeleckim w dalszej części pierwszej połowy popisał się zawodnik rezerw Pogoni - Łukasz Zwoliński. Autor klasycznego hat-tricka najpierw wykorzystał rzut karny, a następnie zamienił w gole dwie sytuację sam na sam z bramkarzem. Piłkarze Pogoni zeszli zatem na przerwę z przewagę czterech goli.

Kilka minut po wznowieniu gry padła najpiękniejsza bramka pojedynku. Jej zdobywcą był Takafumi Akahoshi, który precyzyjnie przymierzył z rzutu wolnego. Japończyk nie poprzestał na jednym trafieniu i już chwilę później powiększył swój dorobek o drugiego tego dnia gola, tym razem zdobytego z najbliższej odległości. Schowani za podwójną gardą policzanie zdołali odpowiedzieć w 78. minucie dzięki skutecznemu wykończeniu akcji przez młodziutkiego Emila Andrzejewskiego.

Rezultat sparingu na 7:1 ustalił Adam Frączczak, jeden z nielicznych piłkarzy podstawowej jedenastki Portowców, który pojawił się na murawie w piątkowy wieczór. Większość czołowych postaci zespołu w rundzie jesiennej dostała wolne, niektórzy zdecydowali się obserwować mecz zza linii bocznej. - Takie spotkania są szansą przede wszystkich dla zawodników, którzy w końcówce rundy zagrali mniej minut - potwierdził ideę piątkowego meczu stoper Dawid Kucharski.

Treningi w bieżącym roku zakończył już Vuk Sotirović. Serb przeszedł niezbędny zabieg zszycia pękniętej łękotki i do zajęć wróci dopiero w połowie stycznia. Pozostała część kadry będzie ćwiczyła jeszcze przez tydzień, po czym rozpoczną ponad miesięczny okres urlopów. W tym czasie zostaną przydzielone im indywidualne plany treningowe, które zaczną realizować po kilku dniach całkowitego odpoczynku. Drużyna spotka się na pierwszych przed rundą wiosenną zajęciach 16. stycznia.

Pogoń Szczecin - Chemik Police 7:1 (4:0)

1:0 - Sergei Mosnikov 3'

2:0 - Łukasz Zwoliński 21' (k)

3:0 - Łukasz Zwoliński 32'

4:0 - Łukasz Zwoliński 36'

5:0 - Takafumi Akahoshi 53'

6:0 - Takafumi Akahoshi 59'

6:1 - Emil Andrzejewski 78'

7:1 - Adam Frączczak 87'

Komentarze (0)