- Przyjechałem zobaczyć w jakiej dyspozycji jest Przemek Pitry, bo wiele dobrego o jego formie słyszałem i czytałem. Rzeczywiście miał jedną dobrą sytuację, której niestety nie wykorzystał, a myślę, że jeżeli by mu się to udało wynik spotkania byłby teraz zupełnie inny - zdradził w wywiadzie udzielonym naszemu redaktorowi asystent Leo Beenhakkera - Rafał Ulatowski.
27-letni snajper rodem z Pszczyny latem trafił do zespołu Górnika Zabrze z Lecha Poznań za milion złotych. Imponował skutecznością w grach sparingowych zabrzan zdobywając w sumie 9 bramek, w tym jedną z rywalem z najwyższej europejskiej półki – Panathinaikosem Ateny.
Alternatywą dla Pitrego może być wprawdzie Adrian Sikora, ale zawodnik ten nie należał w minionym sezonie do faworytów holenderskiego selekcjonera polskiej kadry. Kim jest tajemniczy wybranek Leo i czy będzie kolejnym odkryciem polskiej ligi okaże się już wkrótce.
Jutro ogłoszona zostanie kadra na konsultacje szkoleniową we Wronkach, natomiast 20 sierpnia Polska rozegra pierwszy po mistrzostwach Europy mecz towarzyski. Rywalem Biało-Czerwonych będzie Ukraina. Mecz odbędzie się w Dnietropietrowsku.