Man City wygrał 5:1, ale Mancini jest niezadowolony
Kolejny wielki mecz rozegrał Manchester City. Na swoim stadionie pokonał Norwich City aż 5:1, ale Roberto Mancini nie był do końca zadowolony z postawy swoich piłkarzy. Chodzi o straconą bramkę, której zdaniem Włocha nie powinno być.
- Strzeliliśmy dwie bramki w ostatnich dziesięciu minutach, ale przy stanie 3:0 tradycyjnie straciliśmy głupią bramkę. W pierwszej połowie było ciężko, ponieważ Norwich dobrze się broniło, utrudniając nam życie - przyznał Mancini.
Skrót meczu Man City - Norwich:
Alex Ferguson: Kontrolowaliśmy mecz
Wielkiego widowiska nie zobaczyli fani na Villa Park, gdzie Aston Villa przegrała po słabym meczu z Manchesterem United. Dla Czerwonych Diabłów były to cenne trzy punkty, które zapewnił im Phil Jones. Sir Alex Ferguson przyznał po spotkaniu, że jego podopieczni kontrolowali wydarzenia na murawie.
- Zmarnowaliśmy kilka dogodnych sytuacji i to mogło nas drogo kosztować. Gospodarze nie poddali się i pod koniec meczu przekopywali piłkę na naszą stronę. Wtedy wszystko może się zdarzyć. Myślę, że kontrolowaliśmy ten mecz i to był dobry występ - podsumował Ferguson.
Arsene Wenger: Na początku dominowało Wigan
Bez problemu komplet punktów na JJB Stadium wywalczył Arsenal Londyn. Pokonał Wigan Athletic 4:0 i potwierdził dobrą dyspozycję z ostatnich tygodni. Arsene Wenger podkreślił, że jego zespół zachował się dojrzale.
- Sądzę, że rywale lepiej zaczęli mecz od nas, ale po 10-15 minutach przejęliśmy kontrolę nad wydarzeniami. Graliśmy znakomicie, dojrzale i zespołowo, kontrolując spotkanie. Mieliśmy wielu nowych piłkarzy, wiele kontuzji, ale gramy już ze sobą jakiś czas i to sprawia, że zespół dużo lepiej współpracuje - powiedział Arsene Wenger.
Rooney zagra na Euro 2012
Wszystko na to wskazuje, że Wayne Rooney otrzyma powołanie od Fabio Capello na mistrzostwa Europy. Póki co Anglik jest zawieszony na trzy mecze, a więc w fazie grupowej nie wystąpi. Możliwe, że kara zostanie skrócona, a decyzja zostanie podjęta 9 grudnia.
Capello i tak zapowiedział, że powoła Rooneya. Liczy też na złagodzenie kary. - Apelacja będzie naprawdę ważna i mam nadzieję, że Rooney zagra w trzecim meczu. Mam nadzieję, że zrozumieją naszego prawnika, to co mówi Rooney i co ja powiem komisji - oznajmił Włoch.
Andre Villas-Boas: Nikt się tego nie spodziewał
Chelsea Londyn dość zaskakująco pokonała na St James Park Newcastle United aż 3:0. The Blues błysnęli formą, która w ostatnich tygodniach była na bardzo niskim poziomie. Jednak Andre Villas-Boas tonuje nastroje, mówiąc, że przed The Blues sporo pracy.
- Wygraliśmy, ale nikt się nie spodziewał. Jest to zatem bardzo ważne zwycięstwo. Mamy przed sobą bardzo ważny mecz i nie możemy popadać w euforię po tym zwycięstwie nad Newcastle. Mamy nadzieję wyeliminować Valencię i zostać w grze w Lidze Mistrzów. Jeśli to zrobimy, to będziemy mieli emocjonalny stymulant, by podjąć Manchester City i postarać się o zwycięstwo - zapowiedział Andre Villas-Boas.
Tottenham znów gromi, Koguty walczą o mistrzostwo?
Świetna dyspozycja Tottenhamu Hotspur sprawiła, że zaczyna się mówić o Kogutach w kontekście walki o mistrzostwo Anglii. Jednak Harry Redknapp, menedżer zespołu, tonuje nastroje.
- Nigdy nie mówiłem, że możemy wygrać ligę. Powiedziałem tylko, że to nie jest niemożliwe. W tej lidze wszystko może się zdarzyć, ponieważ różnice są tak małe, że nie patrzę zbyt często do tabeli. Mamy wspaniałą passę - dziesięć zwycięstw i remis - to dla nas znakomity wynik. Jesteśmy w dobrej formie, ale musimy dalej wygrywać, ponieważ inni też są w dobrej formie - powiedział Harry Redknapp.
Hernandez w tym roku już nie zagra
Bardzo poważnie wyglądała kontuzja, której Javier Hernandez doznał w meczu z Aston Villą. Meksykanin bez kontaktu z rywalem źle stanął na murawie i na noszach z usztywnieniem nogi opuścił boisko.
Wydawało się, że Hernandez nie zagra nawet kilka miesięcy. Jednak prognozy są dużo lepsze i napastnika Manchesteru United zabraknie przez najbliższy miesiąc. To i tak ogromna strata dla Sir Alexa Fergusona, ponieważ w grudniu zespoły z Premier League rozgrywają najwięcej meczów.