Czwartek w Bundeslidze: Podolski następcą Raula i Farfana?! Na Borussię chodzi najwięcej kibiców w Europie

TVN Agency
TVN Agency

Grypa nie odpuszcza Bayernowi! W niedzielę w Stuttgarcie z jej powodu może nie zagrać 4 czołowych graczy. Claudio Pizarro nie wykluczył, że w styczniu opuści Werder. Gladbach w 16. kolejce zagrają bez Marco Reusa. Napastnik Bayeru przejdzie do K'lautern.

Borussia z największą liczbą kibiców!

W tym sezonie ligowym każde spotkanie Borussii Dortmund ogląda średnio 80 365 widzów. Pod tym względem mistrzowie Niemiec pozostawiają konkurencję daleko w tyle. Na drugim miejscu na Starym Kontynencie plasuje się FC Barcelona (77 467), Manchester United (75 509) oraz Real Madryt (70 583)!

Podolski następcą Raula i Farfana?!

Bild i WAZ poinformowały w czwartek, że Schalke 04 będzie czyniło starania o pozyskanie Lukasa Podolskiego. Do tej pory gwiazdor reprezentacji Niemiec był łączony jedynie z klubami spoza Bundesligi.

Koenigsblauen nie dysponują nadmiarem gotówki, ale zdaniem mediów są gotowe wysupłać 15 mln euro na "Poldiego", który głośno mówi o możliwym odejściu z FC Koeln. W Gelsenkirchen chcą, by 26-latek zastąpił Raula i Jeffersona Farfana, których odejście po zakończeniu sezonu jest bardzo prawdopodobne. - Podolski jest znakomitym piłkarzem, który ma kontrakt w Kolonii. Nie mam nic więcej do dodania - twierdzi Horst Heldt.

Pizarro już zimą opuści Bremę?!

Claudio Pizarro na początku tygodnia przyznał, że nie może obiecać, iż wypełni swój kontrakt z Werderem. A ten wygasa już 30 czerwca 2012 roku. Nie ulega więc wątpliwości, że Peruwiańczyk myśli o transferze. Działacze z Weserstadion nie chcą jednak nawet o tym słyszeć.

- Claudio poinformował mnie, że nie ma dla niego żadnej oferty. Dlatego też ten temat nie istnieje. W żadnych wypadku nie chcemy go sprzedawać - stwierdził jednoznacznie Klaus Allofs. Podobnego zdania jest trener Thomas Schaaf. - Claudio wie, że znajduje się w dobrych rękach. Mamy nadzieję na kontynuowanie współpracy z nim - przyznał.

Jaki był rok 2011 dla Bayernu?

Takie pytanie zadano Uliemu Hoenessowi. - Pełen wzlotów i upadków. Zaczął się katastrofalnie, bo straciliśmy gola w ostatniej minucie i odpadliśmy z Ligi Mistrzów. Potem przyszedł jednak Jupp Heynckes i rozpoczęły się dla nas tygodnie cudownej gry. Następnie zdarzyły się drobne niepowodzenia, ale teraz znów jesteśmy na właściwych torach. Takie jest życie - uważa prezydent Bayernu.

- Czy zostaniemy mistrzami jesieni? Sądzę, że tak, bo wszystko mamy w naszych rękach. Zostały nam dwa spotkania, które powinniśmy wygrać. Zawsze miło jest spędzać Boże Narodzenie w fotelu lidera - podkreślił Hoeness. - Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, to najważniejsze, że w 1/8 finału na pewno unikniemy Barcelony i Realu. Wtedy byłoby naprawdę bardzo ciężko. A tak możemy marzyć o finale, który odbędzie się na Allianz Arena w Monachium - zapowiedział.

Grypa nie odpuszcza Bayernowi

Wiele wskazuje na to, że Bawarczycy zagrają w niedzielę na Mercedes-Benz Arena mocno osłabieni. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Mario Gomeza i Thomasa Muellera. Nieco tylko lepiej czują się Toni Kroos oraz Arjen Robben. - Obaj biorą antybiotyki. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja - mówi Heynckes.

Środowy pojedynek na Etihad Stadium z Man City pokazał, że rezerwowi nie są w stanie zastąpić piłkarzy pierwszego składu. Ivica Olić, Danijel Pranjić, Anatolij Tymoszczuk i Diego Contento wypadli przeciętnie. Z drugiej jednak strony Stuttgart to nieporównywalnie słabszy zespół od Citizens.

Gladbach znowu bez Reusa

W meczu z BVB brak Marco Reusa na boisku był aż nadto widoczny. Ekipie Luciena Favre'a wyraźnie brakowało rozmachu w konstruowaniu akcji. Raul Bobadilla nie zawiódł, ale nie był w stanie w pełni zastąpić 22-latka. Kibice Gladbach sądzili, że Reus szybko dojdzie do siebie po złamaniu małego palca u stopy.

Badania wykazały jednak, że reprezentant Niemiec nie będzie mógł wystąpić w sobotę w wyjazdowym pojedynku z FC Augsburg. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ podstawowego pomocnika, Haavarda Nordtveita.

Stuttgart obserwuje obrońcę FCN

Po zakończeniu sezonu wygasają kontrakty Khalida Bouhlarouza i Stefano Celozziego z VfB Stuttgart. Dlatego też Die Schwaben poszukują nowych, wartościowych bocznych defensorów. Na ich celowniku znalazł się bardzo obiecujący reprezentant USA, Timothy Chandler.

21-latek w tym sezonie nie opuścił jeszcze ani jednej minuty w meczu Bundesligi. Chandler lubi grać ofensywnie, podobnie jak Philipp Lahm i Łukasz Piszczek. Jego umowa z FC Nuernberg wygasa w połowie 2013 roku. Wcześniej zainteresowanie nim wyrażał VfL Wolfsburg.

Wilki włączyły się do walki o Rodrigueza

Ricardo Rodriguez jest celem transferowym wielu europejskich klubów z Barceloną i Bayernem na czele. Lewy obrońca FC Zuerich, choć ma dopiero 19 lat, występuje w reprezentacji Szwajcarii i jest uznawany za jeden z największych talentów na swojej pozycji.

Wedle doniesień portalu blick.ch Felix Magath zamierza złożyć za Rodrigueza ofertę. Media spekulują, że zawodnik może kosztować nawet 10 mln euro. Nie wiadomo jednak, czy będzie chciał trafić do niegrającego w europejskich pucharach Wolfsburga.

Joergensen o krok od Kaiserslautern

Kicker dowiedział się, że Bayer negocjuje z FCK warunki transferu Nicolaia Joergensena. 20-letni Duńczyka ma jeszcze 3,5-letni kontrakt z Aptekarzami, jednak trener Robin Dutt, który woli stawiać na bardziej doświadczonych Erena Derdiyoka i Stefana Kiesslinga, nie wiąże z napastnikiem przyszłości.

Tymczasem dyrektor sportowy Czerwonych Diabłów zapowiedział wzmocnienia. - Poszukujemy nowych twarzy na tę czy inną pozycję - przyznał Stefan Kuntz. Nie wiadomo jeszcze, czy Joergensen trafi na Fritz-Walter Stadion na zasadzie wypożyczenia, czy transferu definitywnego.

Komentarze (0)