Drzymont wzmocni Zawiszę, Błąd zostaje

Marcin Drzymont ma być pierwszym wzmocnieniem bydgoskiej drużyny w nadchodzącym okienku transferowym. Szefowie Zawiszy dość mocno stawiają na zawodników z T-Mobile Ekstraklasy.

Drzymont to bardzo doświadczony zawodnik. W swojej długiej karierze reprezentował barwy GKS Bełchatów, Korony Kielce, Odry Wodzisław i Zagłębia Sosnowiec, gdzie zaczynał swoją przygodę z piłką. 30-letni pomocnik miałby w drużynie Radosława Osucha wesprzeć w grze blok obronny. Właśnie tutaj bydgoszczanie mieli największe problemy.

W Bydgoszczy bardzo chce zostać Adrian Błąd. - Od prezesa Radosława Osucha dostałem zapewnienie, że 4 stycznia mam się stawić na pierwszym treningu. Razem z nim nad Brdą pozostanie inny wypożyczony z Zagłębia ofensywny pomocnik Martins Ekwueme.

Ciągle niewyjaśniona jest sprawa rezerwowego bramkarza. Dotychczas najwyżej stały akcje Pawła Kapsy, który wciąż szuka dobrego klubu, w którym regularnie mógłby występować. - Ciągle chcemy pozyskać trzech, czterech nowych graczy. Nazwiska oczywiście mamy, aczkolwiek wszystko zależy od możliwości finansowych - zapowiedział kilka dni temu właściciel Zawiszy.

Z tego też względu nie wiadomo, czy beniaminkowi I ligi uda się pozyskać dwóch zawodników poznańskiego Lecha, Tomasz Bandrowskiego oraz Tomasza Mikołajczaka. Z naszych informacji wynika, że szczególnie tym drugim mocno interesował się ostatnio bydgoski klub. Wraz z Rafałem Leśniewskim miałby tworzyć podobny duet napastników jak w Nielbie Wągrowiec, gdzie razem strzelali ponad pięćdziesiąt bramek w jednym sezonie.

Wcześniej też informowaliśmy, że do Bydgoszczy może przyjść Łukasz Mierzejewski. Boczny obrońca w ostatnim czasie był jednak na testach w Podbeskidziu Bielsko-Biała, które po udanej rundzie jesiennej zimą będzie chciało wzmocnić kadrę.

Komentarze (0)