- Potrzebujemy trenera przez duże "T". Ma to być fachowiec o odpowiedniej osobowości i wiedzy. Nigdy nie spekulowaliśmy na temat kandydatur. Teraz również nie zamierzamy. Nowego trenera chcielibyśmy wyłonić przed świętami - powiedział dla Przeglądu Sportowego prezes Lechii Gdańsk Maciej Turnowiecki.
Lechia oprócz wyboru nowego szkoleniowca, będzie musiała zbudować praktycznie cały sztab szkoleniowy. Po Rafale Ulatowskim swoją posadę stracił Filip Surma odpowiedzialny za bank informacji. Wcześniej odszedł drugi trener Jerzy Cyrak. Kandydatem na miejsce trenera Lechii jest Jurij Szatałow, który jak twierdzi nie ma póki co oferty z gdańskiego klubu, ale chętnie ją rozważy.
Lechia chce postawić na sprawdzonego trenera, bo na eksperymenty w rundzie wiosennej nie będzie czasu. W grę może wchodzić kandydatura Dusana Radolskiego. Rozważany jest również wariant z Dariuszem Kubickim, który w 2008 roku wprowadził Lechię do Ekstraklasy.
Źródło: Przegląd Sportowy