- Uważam, że postąpiłem właściwie. Gdybym pozostał w kraju i na przykład zaliczył udaną rundę, to i tak chciałbym wyjechać do klubu takiego, jak Kaiserslautern. To dobre miejsce do rozwoju - na pewno łatwiej będzie mi się przebić, niż w jakiejś topowej drużynie, na przykład Borussii Dortmund. Zobaczymy już po Nowym Roku, jak się zaprezentuję na treningach na tle nowych kolegów - powiedział Jakub Świerczok w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Piłkarz, który 28 grudnia skończy 19 lat, nie obawia się, że w Niemczech czeka go sytuacja podobna do tej, w której znajduje się Mateusz Klich (Polak nie może przebić się do pierwszej drużyny Wolfsburga). Świerczok uważa, że Klich sporo nauczył się w Niemczech i dobrze zrobił wyjeżdżając z Polski.
Źródło: Przegląd Sportowy.