Tradycyjnie między słupkami Arsenalu pojawił się Wojciech Szczęsny. Polak do tej pory jako jedyny gracz Kanonierów wystąpił we wszystkich spotkaniach od pierwszej do ostatniej minuty w Premier League.
Już w ósmej minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Tomas Rosicky zagrał do Yossiego Benayouna. Izraelczyk wypatrzył wychodzącego na czystą pozycję Gervinho. Piłkarz z Wybrzeża Kości Słoniowej nieco skomplikował sobie życie, ale mimo to minął golkipera gości i trafił do siatki Wolves.
Wydawało się, że Arsenal pójdzie za ciosem biorąc pod uwagę klasę rywala. Wolverhampton broni się przed spadkiem. To jednak nie był spacerek dla podopiecznych Arsene'a Wengera.
Dość niespodziewanie siedem minut przed przerwą Wolves doprowadzili do wyrównania. Piłka po rykoszecie trafiła pod nogi Stevena Fletchera, który pokonał bezradnego Szczęsnego. Polak nie miał żadnych szans na skuteczną obronę.
Jak się później okazało, Wilki już nie były w stanie zagrozić bramce Szczęsnego. Polak był bezrobotny. Tymczasem Kanonierzy bili głową w mur. Nie byli w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, mimo że od 75. minuty grali z przewagą jednego gracza. Czerwoną kartkę za faul na Mikelu Artecie dostał Milijas.
Arsenal zremisował i zajmuje piątą lokatę. Do Chelsea Londyn traci punkty. Wilki mają natomiast dwa "oczka" przewagi nad strefą spadkową.
Arsenal Londyn - Wolverhampton Wanderers 1:1 (1:1)
1:0 - Gervinho 8'
1:1 - Fletcher 38'
Gol dla Arsenalu:
Swansea City - Queens Park Rangers 1:1 (1:0)
1:0 - Graham 14'
1:1 - Mackie 58'
Norwich City - Tottenham Hotspur 0:2 (0:0)
0:1 - Bale 56'
0:2 - Bale 67'