Bundesliga: Kolejny dowód nieufności wobec Klicha, Boenisch odejdzie z Werderu na 70 procent

Podczas gdy Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek błyszczą pełnym blaskiem na niemieckich stadionach, Mateusz Klich i Sebastian Boenisch mają poważne problemy. 21-letni były pomocnik Cracovii prawdopodobnie ponownie będzie trenował z rezerwami Wolfsburga.

Jak donosi Wolfsburger Allgemeine Zeitung, Mateusz Klich znalazł się w gronie czterech piłkarzy VfL, którzy nie udadzą się 7 stycznia na obóz przygotowawczy do Dubaju. To efekt decyzji trenera Felixa Magatha, który spisał już młodego Polaka na straty. Dziennikarze sądzą, że Klich na początku będzie trenował z występującymi w IV lidze rezerwami Wolfsburga, podobnie jak miało to miejsce we wrześniu. "Klichem interesuje się kilka polskich klubów" - informuje WAZ. Wszystko wskazuje więc na to, że w nadchodzącym oknie transferowym ofensywny pomocnik powróci do T-Mobile Ekstraklasy.

Transfer w styczniu nie grozi Sebastianowi Boenischowi. 24-latek jeszcze przed rozpoczęciem rundy rewanżowej powróci do treningów z zespołem pod okiem Thomasa Schaafa. Jednak do podstawowego składu po 16-miesięcznym rozbracie z futbolem będzie mu się przebić bardzo, bardzo trudno. W związku z tym Bild przewiduje, że władze Werderu nie przedłużą wygasającego w czerwcu kontraktu z reprezentantem Polski. Bulwarówka ocenia szanse na odejście Boenischa po zakończeniu sezonu aż na 70 procent i trudno się z nią nie zgodzić. Sam boczny obrońca nie traci jednak nadziei na pozostanie w Bremie.

Komentarze (0)