Działacze nie ukrywają, iż w trakcie rundy jesiennej rozpoczęli negocjacje z Patrikiem Mrazem. Jednak rozmowy znalazły się podobno w impasie, gdy zawodnik dowiedział się, że może trafić do jakiegoś zagranicznego klubu.
Z tego powodu włodarze słowackiej drużyny stwierdzili, że nie mogą oni liczyć na 24-letniego futbolistę w dalszej części sezonu. Teraz ogłoszono, że Mraz nie będzie trenował z I zespołem MSK Żilina.
- Wiemy o zainteresowaniu polskich klubów i czekamy na konkretne oferty. Jeżeli w zimowym okienku transferowym nie znajdzie się satysfakcjonujące nas rozwiązanie, to zawodnik do wygaśnięcia umowy, to jest do lata, będzie grał w rezerwach - powiedział otwarcie menedżer sportowy klubu ze Słowacji, Karol Belanik.
Mraz na boisku może pełnić rolę obrońcy bądź pomocnika. Jest on wychowankiem Matadora Puchov. W przeszłości był związany z Artmedią Petržalka. Ma on na swoim koncie występy w reprezentacji Słowacji w różnych kategoriach wiekowych i ponad sto meczów w rodzimej lidze.