Sebastian Boenisch wziął udział w meczu kontrolnym Werderu Brema przeciwko AZ Alkmaar. Pojawił się na murawie w 63. minucie, zmieniając kapitana Clemensa Fritza. Reprezentant Polski zagrał po prawej stronie boiska, a nie, jak miało to miejsce przed kontuzją, na lewym boku obrony. Możliwe, że 24-latek zmieni pozycję na stałe.
"I teraz to się dzieje: po prawie półtorarocznej przerwie Sebastian Boenisch powraca. Wspaniały moment dla obrońcy" - napisano w relacji tekstowej na oficjalnej stronie Werderu. Kadrowicz Franciszka Smudy wszedł na boisku przy prowadzeniu niemieckiej drużyny 2:1. Taki wynik utrzymał się do ostatniego gwizdka.
W najbliższych dniach Boenisch może liczyć na występy w kolejnych sparingach bremeńczyków. Musi się jednak wykazać, by przekonać do siebie Thomasa Schaafa w kontekście pierwszego meczu o punkty - 21 stycznia z FC Kaiserslautern. Po tak długiej przerwie z pewnością nie będzie bowiem pierwszym wyborem trenera.
a może sadlok? choć on teraz grywa na środku ,p trzymta kciuki za polniemca ! może być wzmocnieniem