Paweł Iwanicki do poznańskiego klubu trafił pięć lat temu i był ważną postacią w drużynie. Występował w większości meczów i zazwyczaj się wyróżniał na tle pozostałych zawodników. Imponował przede wszystkim dobrym dryblingiem i przebojowością. Jesienią grał mało, bo we wrześniu nabawił się kontuzji. Trener Jarosław Araszkiewicz zadecydował jednak, że wiosną nie będzie dla "Ajwena" miejsca w kadrze.
Decyzja jest nieco dziwna, bo Iwanicki mógłby przydać się Warcie. - Myślę, że trzeba przewietrzyć szatnię. Paweł jest w Warcie pięć lat i zostały pewne naleciałości. Życzę mu, aby podniósł swój poziom gry. Na dzisiaj mnie nie przekonuje, a poza tym jest po rehabilitacji i nie wiem czy nie straciłby rundy wiosennej - tłumaczy szkoleniowiec Warty.
28-letni pomocnik w rundzie wiosennej występować będzie w drugoligowej Chojniczance Chojnice. Oprócz Iwanickiego z Warty odejdą również najprawdopodobniej Filip Marciniak oraz Damian Zawadzki.