Kluczowym zawodnikom Śląska kończą się kontrakty

Śląsk Wrocław jest aktywny na rynku transferowym. Wrocławianie pozyskali już Patrika Mraza i Dalibora Stevanovicia oraz wykupili z Cracovii Marka Wasiluka. Co jednak z tymi zawodnikami, którym w czerwcu kończą się kontrakty?

Lider T-Mobile Ekstraklasy nie próżnuje na rynku transferowym. Drużyna prowadzona przez Orest Lenczyka pozyskała już dwóch nowych piłkarzy. W Śląsku wiosną grać będzie też Marek Wasiluk, który został wykupiony z Cracovii. Nowym zawodnikiem w formacji defensywnej będzie Patrik Mraz, a linię pomocy wzmocnił Dalibor Stevanović.

Na razie więc kibice Śląska Wrocław mogą być zadowoleni. Wicemistrzowie Polski zapewne wypożyczą zawodników, którzy na razie nie mają większych szans na grę, a także negocjują z piłkarzami, którym w czerwcu kończą się kontrakty. Tych jest wielu.

Włodarzom Śląska udało się już nakłonić Przemysława Kaźmierczaka do parafowania nowej umowy. Tym samym defensywny pomocnik będzie zawodnikiem wrocławskiego klubu do czerwca 2014 roku. To jeden z najważniejszych graczy w drużynie Oresta Lenczyka. Co jednak z obrońcami? Niebawem kontrakty kończą się choćby Piotrowi Celebanowi i Jarosławowi Fojutowi. Bez tego pierwszego nikt nie wyobraża sobie podstawowej jedenastki Śląska. W końcu to jeden z najlepszych zawodników w T-Mobile Ekstraklasie, który dodatkowo jest bardzo skuteczny pod bramką rywala. - Rozmowy, które się już zaczęły, będą decydujące co dalej z tymi zawodnikami. Każdy ma w swoich planach nie tylko to, jakie decyzje podjąć - za plecami stoją ci, którzy chcą na tym zarobić - mówił jeszcze w listopadzie Orest Lenczyk. - Nie zanosi się na to, że stracimy kluczowych piłkarzy - dodał szkoleniowiec Śląska. Co prawda żaden ze znaczących piłkarzy z zespołu wicemistrza Polski nie odszedł, ale o przedłużeniu umowy z Celebanem na razie nie słychać. Wiadomo, że tym zawodnikiem interesuje się wiele drużyn.

Niebawem kontrakt ze Śląskiem skończy się także Fojutowi. - Już od jakiegoś czasu negocjujemy kontrakt. Priorytetem dla mnie jest podpisanie nowej umowy. Pomimo tego, że są jakieś zainteresowania ze strony innych klubów to już powiedziałem - priorytetem jest dla mnie Śląsk Wrocław - mówił stoper tuż po rozpoczęciu treningów w 2012 roku. Do tej pory nie podpisał on jednak nowej umowy. Wiadomo, że piłkarze, którym w czerwcu kończą się kontrakty mogą rozmawiać z innymi klubami.

W tej chwili bliski odejścia ze Śląska jest Marek Gancarczyk. - Jestem trochę tutaj w Śląsku i jeżeli się pojawi jakaś konkretna oferta to trzeba będzie odejść. Nie wiem jakie jest nastawienie co do mojej osoby u trenera, ale... Trzeba się spytać trenera czy on będzie mnie jeszcze tutaj chciał, ale na obecną chwilę tak jak powiedziałem wcześniej - na 90 procent będę musiał odejść z klubu - mówił piłkarz w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Blisko wypożyczenia do ŁKS-u Łódź jest także trzeci bramkarz Śląska, Krzysztof Żukowski. Pozostali, mniej znaczący piłkarze, udadzą się zapewne na wypożyczenia do klubów z niższych lig.

Nowych kontraktów z klubem cały czas nie ma też kilku innych zawodników. Wśród nich jest między innymi Łukasz Madej. Działacze WKS-u nie mogą więc skupiać się tylko na pozyskiwaniu nowych piłkarzy, ale też na tym, aby na dłużej zatrzymać swoje gwiazdy. Być może jakieś rozstrzygnięcia nastąpią po pierwszym obozie przygotowawczym. Aktualnie wrocławianie do rundy wiosennej przygotowują się w Spale.

Komentarze (12)
avatar
Sawczenkos
15.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już się tak nie śmiejcie z Madeja. Bramki strzela? Strzela. Gra dobrze? Gra. To w czym problem? A że lubi mieć trochę żelu na włosach to jego sprawa. 
avatar
Sawczenkos
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem czy tam odpowiednia ilość galerii handlowych jest :) 
avatar
Pędzel
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja Madeja to widze w lidze... cypryjskiej. Plaza, cieplo, zelik na wlosach, opalanie, nowy ciuszek i jakas tam pensja splywajaca na jego konto. 
avatar
Grek Zorba
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Madej już w Ruchu był i się nie sprawdził. Nie ta mentalność do tego klubu. Niech sobie idzie do Zabrza. Tam takie gogusie pasują. Niedaleko jest sklep z żelem. A za Ćwielonga też chyba w Chorz Czytaj całość
avatar
Sawczenkos
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
No Madej to pewnie to pewnie nie zarabia z 20 tysięcy, ale mniej. Prędzej się można Ćwielonga pozbyć, a Madeja zostawić i go potem sprzedać niż dać mu za pół roku odejść za darmo.