Jak donosi Wolfsburger Allgemeine Zeitung, na początku przygotowań do rundy wiosennej Mateusz Klich odbył rozmowę z Felixem Magathem, która mogła dać mu nadzieję, że wiosną będzie trenował z pierwszym zespołem i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecze Bundesligi.
Później jednak Wilki dokonały aż 8 wzmocnień, w efekcie których były pomocnik Cracovii nie znalazł się w 30-osobowej kadrze na obóz treningowy w Dubaju. Wtedy 21-latek zrozumiał, iż póki co nie ma czego szukać w mieście Volkswagena i nadszedł czas na zmianę klubu.
- Robimy wszystko, co tylko możliwe, by znaleźć Mateuszowi drużynę, w której do lata będzie mógł regularnie występować - przyznaje jego agent. Zdaniem polskich mediów Klichem poważnie jest zainteresowany trener lidera T-Mobile Ekstraklasy, Orest Lenczyk. - To prawda, Śląsk Wrocław jest jedną z możliwości. Mamy jednak też zapytania z innych klubów zarówno polskich, jak i niemieckich - dodał.
Dziennikarze WAZ sądzą, że młodzieżowy reprezentant Polski nie zostanie sprzedany, a tylko wypożyczony. Okno transferowe zamyka się 31 stycznia, więc czasu na podjęcie decyzji nie pozostało Klichowi wiele.