Czwartek w Bundeslidze: Beckenbauer ma trenera dla Bayernu, koniec Rafinhi w FCB?

Konrad Kostorz 19 Stycznia 2012, 15:38

Beckenbauer znalazł następcę Heynckesa

Nie jest wykluczone, że Jupp Heynckes z powodu wieku (w tym roku skończy 67 lat) po zakończeniu sezonu uda się na zasłużoną emeryturę (ewentualnie przejdzie na inne, mniej stresujące stanowisko w Bayernie). Kto może zająć jego miejsce? Zdaniem Franza Beckenbauera, z którego zdaniem w Monachium liczą się wszyscy, najlepszym kandydatem jest Thorsten Fink!

- Fink to osoba, która będzie pasowała do Bayernu - ocenia "Kaiser", który w grudniu nazwał byłego gracza FCB "czarodziejem". Odkąd Fink w październiku przejął Hamburger SV, zespół nie przegrał żadnego z 8 meczów ligowych, choć wcześniej był outsiderem. Wcześniej 44-latek doprowadził do sukcesów FC Basel. W Monachium, gdzie występował w latach 1997-2006, zawsze czuł się dobrze.

Rozchwytywany van Buyten

W rundzie jesiennej Daniel van Buyten spisywał się zaskakująco dobrze. Wszystko wskazuje na to, że w rewanżach będzie występował w podstawowej "jedenastce". Choć ma już 33 lata, wcale nie zamierza odchodzić na emeryturę. - Mój menedżer poinformował mnie, że interesują się mną 4 klubu - oznajmił Belg.

Doświadczony stoper chce jednak zostać w Monachium tak długo, jak to możliwe. - Znam Bayern na wylot i czuję się tutaj, podobnie jak moja rodzina, komfortowo. Tym niemniej, wiele zależy od tego jaką decyzję podejmą Bawarczycy. Jestem tutaj od 2006 roku i według mnie wszystko jest w porządku. Mogę osiągać cele, o jakich marzę - powiedział van Buyten, którego kontrakt wygasa 30 czerwca 2012 roku.

Rafinha na dobre straci miejsce w składzie?

Bild informuje, że pozycja Rafinhi w drużynie Juppa Heynckesa jest coraz słabsza. Bayern będzie występował wiosną często co 3 dni, więc Brazylijczyk z pewnością otrzyma niejedną szansę, ale już latem może zostać zamieniony na bardziej wartościowego, w opinii Bawarczyków, prawego obrońcę.

W piątkowym meczu ligowym z Gladbach na pozycji Rafinhi ma wystąpić Jerome Boateng, podczas gdy na środku ustawieni zostaną van Buyten oraz Holger Badstuber. Bayern pozyskał 26-letniego Brazylijczyka za 5,5 mln euro. Jeśli Rafinha nie poprawi swojej gry, latem może zostać sprzedany bądź zostać głębokim rezerwowym tak jak Danijel Pranjić czy Diego Contento.

Schalke będzie musiało kupić Obasiego?

Bild informuje, że Chinedu Obasi w przyszłym sezonie również będzie występował w Schalke. - Oficjalnie jest on tylko wypożyczony do Schalke z opcją transferu definitywnego. Na temat innych szczegółów umowy nie będę się wypowiadał - stwierdził dyrektor sportowy Hoffenheim Ernst Tanner.

Dziennikarze sądzą jednak, że dla Schalke zapis w kontrakcie nie jest opcją, ale koniecznością i latem do kasy Wieśniaków powinno wpłynąć 6,5 mln euro. Biorąc pod uwagę ostatnie występy Nigeryjczyka, jest to niezwykle wygórowana kwota. W tej sytuacji rozstanie Jeffersona Farfana z Koenigsblauen stało się przesądzone.

Pogrebnyak zapowiada walkę

- Już dawno nie byłem równie zdrowy. Zamierzam wznieść się na najwyższy poziom i grać regularnie. Najlepiej dla VfB. Jeśli jednak nie uda mi się w Stuttgarcie, poszukam nowego klubu - przyznaje Pavel Pogrebnyak. Rosjanin na początku rundy wiosennej będzie raczej tylko zmiennikiem Cacau. O pozycję napastnika nr 2 powalczy z ambitnym Julianem Schieberem. Jego szanse na grę nie są więc zbyt duże.

- Zakochałem się w Bundeslidze, więc chciałbym nadal występować w Niemczech - mówi rosły napastnik.

Turcy chcą podkraść niemiecko-tureckie talenty

Jak donosi Bild, turecka federacja czyni wszelkie starania, by... pozyskać piłkarzy do swojej reprezentacji. Na jej celowniku znajduje się przede wszystkim urodzony we Frankfurcie 18-letni Emre Can, którym niedawno zachwycił się Jupp Heynckes. Młodzieżowy reprezentant Niemiec póki co odmówił Turkom, a podobnie uczynili inni utalentowani piłkarze, występujący w juniorskich drużynach Bundesligi oraz DFB-Team U17: Kaan Ayhan (Schalke), Levent Aycicek (Werder), Okan Aydin (Bayer), Samed Yesil (Bayer), Robin Yalcin (Stuttgart) oraz Koray Kacinoglu (Koeln).

Austriak opuści Hoffenheim

Działacze 1899 wyrazili zgodę na odejście z klubu Andreasa Ibertsbergera. Austriacki obrońca nie mieścił się w koncepcji trenera Holgera Stanislawskiego. - Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnej konkretnej oferty, ale ustaliliśmy, że nie będzie czynić przeszkód w transferze, który powinien mieć miejsce jeszcze w styczniu - powiedział Ernst Tanner. Wszystko wskazuje na to, że 29-latek przeniesie się do drugoligowego 1860 Monachium.

Wagner oficjalnie w K'lautern, Bilek w Lubinie

FC Kaiserslautern oficjalnie potwierdził anonsowane przez nas transferu Sandro Wagnera i Jirziego Bilka. Pierwszy z nich trafił do drużyny Marco Kurza na półtoraroczne wypożyczenie. - Cieszę się, że nie będę dla Werderu ciężarem - mówi 24-letni napastnik. Już w sobotę jego nowy klub zmierzy się właśnie z bremeńczykami! Wagner jednak w nim nie wystąpi, ponieważ leczy uraz.

Z kolei Jirzi Bilek na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do Zagłębia Lubin. Na Fritz-Walter Stadion występował od 2009 roku. Ostatnio był tylko rezerwowym.

Co z Pezzonim?

W grudniu Stale Solbakken oznajmił, że Kevin Pezzoni może odejść na wypożyczenie, a Adam Matuszczyk musi zostać w FC Koeln. Później jednak sytuacja uległa diametralnej zmianie. Polak jest już w Fortunie Duesseldorf, a Niemiecz myślą o transferze wciąż trenuje z Koziołkami. Co na to norweski trener? - Jeśli Pezzoni odejdzie, będziemy musieli się wzmocnić. Potrzebujemy wartościowych graczy na wypadek kontuzji - powiedział Solbakken.