Znicz sprawdzi Baruchyana

Aviram Baruchyan ma wiosną poprowadzić Polonię Warszawa do mistrzostwa Polski. Na razie w drugiej połowie meczu z Arką Gdynia Izraelczyk zaliczył nieoficjalny debiut w drużynie Czarnych Koszul, przeciwko Zniczowi zagrać może już za to od pierwszej minuty.

27-letni zawodnik kosztował Józefa Wojciechowskiego 175 tysięcy euro i w wiosennej części rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy ma być jednym z liderów stołecznego zespołu. - Najlepiej czuję się grając za napastnikiem, ale mogę też występować na skrzydłach - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl reprezentant Izraela i były gracz Beitaru Jerozolima.

Baruchyan przepracował z drużyną tygodniowe zgrupowanie w Gniewinie, zaliczył 45 minut w meczu sparingowym z Arką i zdaniem obserwatorów spisał się przyzwoicie. Na murawie zastąpił Bruno Coutinho, to jednak nie z Brazylijczykiem, ale raczej z Pavlem Sultesem i Grzegorzem Boninem Izraelczyk będzie rywalizował o miejsce w podstawowym składzie. Możliwe też, że trener Jacek Zieliński ustawi nowego gracza za napastnikiem, a w środku pola zagra Robert Jeż, szkoleniowiec Czarnych Koszul chciałby bowiem mieć na boisku zarówno Słowaka, jak i Baruchyana.

Ustawienie z Jeżem obok Łukasza Trałki sztab szkoleniowy Polonii testował w sparingu z Arką, który zakończył się zwycięstwem stołecznej drużyny. Teraz gracze Zielińskiego zmierzą się w Pruszkowie ze Zniczem (początek sobotniego meczu o 11:00), kibice Czarnych Koszul dostaną więc pierwszą - i na dobrą sprawę jedyną - szansę przyjrzenia się grze zespołu w trakcie okresu przygotowawczego, już w środę warszawiacy jadą bowiem na zgrupowanie do tureckiego Belek.

Niestety, na murawie zabraknie Władimira Dwaliszwiliego, który zmaga się z problemami zdrowotnymi i do gry zdolny będzie dopiero za kilka dni. W trakcie zagranicznego zgrupowania na pełnych obrotach z zespołem ćwiczyć będzie już także Łukasz Teodorczyk. Król strzelców Młodej Ekstraklasy poważnej kontuzji doznał w derbach Warszawy z Legią, jego rehabilitacja dobiega już jednak końca i wszystko wskazuje na to, że w Turcji Zieliński będzie mógł korzystać ze wszystkich graczy.

W trakcie ostatniego tygodnia Poloniści pracowali przede wszystkim nad motoryką, zajęcia na siłowni przeplatając wizytami na hali. Czas na doskonalenie taktyki przyjdzie dopiero nad Bosforem, gdzie Czarne Koszule zmierzą się między innymi z Terekiem Grozny i Rapidem Bukareszt. Wiosenną część ligowych zmagań stołeczny zespół miał rozpocząć w połowie lutego, jednak ze względu na kłopoty finansowe Łódzkiego Klubu Sportowego inauguracja stoi pod znakiem zapytania.

Źródło artykułu: