Maor Melikson: Polskę wciąż kocham

[tag=25092]Maor Melikson[/tag] w ubiegłym roku był sprawcą ogromnego zamieszania, gdy obwieścił, że chce grać dla reprezentacji Polski, by następnie "zawiesić" tą decyzję.

Niedawno Izraelczyk z polskimi korzeniami wybrał grę dla kraju, w którym się wychował. - Zimą spotkałem się z przyjaciółmi, porozmawialiśmy. Wtedy w gazetach pisano, że selekcjoner Izraela chce się ze mną spotkać. Postanowiłem więc to zakończyć, zanim zacznie się runda wiosenna. Wiedziałem, że w takim stanie będzie mi trudno grać dla Wisły. Polskę wciąż kocham i będę jej kibicował w czasie Euro 2012 - powiedział Melikson w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Gracza Wisły Kraków czekają teraz bardzo trudne miesiące. Przed Meliksonem bowiem gra o obronę tytułu mistrza Polski, walka w Lidze Europy, występy w reprezentacji Izraela, a w czerwcu... ślub, na który zaprosił 600 osób. To wcale nie taka duża liczba. Piłkarz poinformował, że niedawno był na weselu u swojego kolegi po fachu, na którym było 1200 osób!

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (4)
zMarudA
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dajcie spokoj z tym meliksonem. Jak baba. 10 razy decyzje zmienia. Co to za patriota???Jak nie ebdzie szlo to pierwszy sie spakuje i ucieknie i bedzie plakal do dzienniakrzy w izraelu jak to ni Czytaj całość
avatar
greenpi
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Melikson to dobry piłkarz, ale nie trawię szopki jaką zrobił z reprezentacyjnej gry. Przecież reprezentacyjne występy to honorowa rzecz. Jak to jest w ogóle możliwe, że ktoś nie może się zdecyd Czytaj całość
avatar
Remle
23.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a ten kolega po fachu to gostek, który nie wie czy jest Izraelczykiem czy Polakiem? Ja też się czuję po części Turkiem, bo mój prapradziadek stamtąd pochodził. Bez jaj panowie. Każdy powinien g Czytaj całość