Wtorek w Premier League: PSG zakończyło negocjacje z Tevezem, Szczęsny broni Wengera

Carlos Tevez nie będzie piłkarzem Paris Saint Germain. Napastnik Manchesteru City nie doszedł do porozumienia z francuskim zespołem. Tymczasem w obronie krytykowanego Arsene'a Wengera stanął Wojciech Szczęsny. Z kolei Mario Balotelli za brutalne kopnięcie w głowę Scotta Parkera został zawieszony na cztery mecze.

PSG zakończyło negocjacje z Tevezem

Paris Saint Germain zakończyło negocjacje z Carlosem Tevezem. Obie strony nie doszły do porozumienia i francuski klub nie pozyska snajpera Manchesteru City.

- Zatrzymaliśmy negocjacje. Nie było szans na ściągnięcie go, chociaż zaproponowaliśmy mu dobre warunki. Nie dogadaliśmy się jednak. Nie możemy też przesadzać w naszych ofertach, dlatego zakończyliśmy negocjacje - powiedział Leonardo, dyrektor sportowy PSG. Tevez najchętniej przeniósłby się do AC Milanu, ale na finalizację transferu jest coraz mniej czasu.

Szczęsny broni Wengera

Kolejnym zawodnikiem, który broni Arsene'a Wengera jest Wojciech Szczęsny. Na Francuza spadła lawina krytyki po tym jak w meczu z Manchesterem United zdecydował się na zmianę Alexa Oxlade-Chamberlaina. Głównie kibice byli niepocieszeni taką decyzją.

- Przez piętnaście lat wykonywał niesamowitą pracę i nadal to robi. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek jego pozycja w klubie była kwestionowana - powiedział Szczęsny. Także sam Chambelain broni Wengera. - To jest Arsene Wenger, wielkiej klasy menedżer, który od wielu lat jest w Arsenalu. Rozumiem rozczarowanie fanów, ponieważ płacą pieniądze za bilety i mają być prawo sfrustrowani - dodał 18-latek.

Cztery mecze pauzy Balotelliego

Za swoje brutalne zachowanie Mario Balotelli będzie musiał odpocząć od piłki przez cztery mecze. Włoch kopnął w głowę leżącego na murawie Scotta Parkera i zrobił to z pełną premedytacją. Nie zobaczył za to zagranie nawet żółtej kartki. Całą sytuację zarejestrowały jednak telewizyjne kamery.

Komisja dyscyplinarna FA podjęła decyzję, że Balotelli zostaje zawieszony na cztery mecze. Piłkarz ma teraz dwa wyjścia. Może odwołać się i wówczas zagra w środę w półfinale Pucharu Ligi Angielskiej z Liverpoolem, ale wówczas może spotkać się z dodatkową karą od FA lub też przyjąć z pokorą decyzję i odpokutować cztery mecze.

Najprawdopodobniej Manchester City nie odwoła się, ale ma czas do środy do godzin wieczornych.


Konflikt Wengera z van Persim?

Wielką Brytanię obiegła wiadomość, że Arsene Wenger pokłócił się z Robinem van Persim. Szybko głos w tej sprawie zabrał holenderski napastnik, który przyznał, że cały czas utrzymuje dobre relacje z Francuzem.

- Byłem smutny, kiedy zobaczyłem, że Alex Oxlade-Chamberlain opuszcza boisko w meczu z Manchesterem United, ponieważ asystował przy naszym jedynym golu. Nie kwestionuję tej zmiany, ponieważ wiem, że byłoby to nie na miejscu. Alex doznał kontuzji łydki i my tego nie wiedzieliśmy, natomiast boss tak, dlatego wpuścił Arszawina. Mamy dobre relacje z menedżerem. Nie ma żadnego problemu, konfliktu czy kontrowersji - powiedział van Persie.

Scholes nie wyklucza, że zagra na Euro 2012!

Jeszcze kilka tygodni temu Paul Scholes nie grał w piłkę, ponieważ zawiesił piłkarską karierę. Wrócił jednak aby pomóc Manchesterowi United. Pytany o to czy zagra na Euro 2012 odpowiada: - Kto wie?

Fabio Capello, selekcjoner Anglików, przed mistrzostwami świata w 2010 roku namawiał Scholesa na wyjazd do RPA. Pomocnik Czerwonych Diabłów karierę reprezentacyjną zakończył po Euro 2004 i nigdy zdania nie zmienił. - Nie lubię być długi czas poza domem.  

Wigan może rozmawiać z napastnikiem Bristol City
Nicky Maynard

może rozmawiać z Wigan Athletic na temat kontraktu indywidualnego. Bristol City zgodziło się negocjacje, chociaż 25-latkowi za kilka miesięcy wygasa kontrakt i tak mógłby prowadzić dyskusje z każdym zespołem bez pytania obecnego pracodawcy.

Jednak Bristol będzie chciało sprzedać Maynarda już teraz, aby jeszcze zarobić na nim. Wiadomo już, że oba kluby są bardzo bliskie ustalenia kwoty odstępnego.

Bilyaletdinov lada moment opuści Everton

Do czwartku Diniyar Bilyaletdinov ma już nie być piłkarzem Evertonu. Rosjanin ma wrócić do ojczyzny, a jego klubem będzie Spartak Moskwa. Według mediów The Toffees zarobią na tym zawodniku 5 milionów funtów. W 2009 roku zapłacili za niego dwa razy więcej.

Kolejne dwa tygodnie przerwy O'Hary

Pomocnik Wolverhampton Wanderers Jamie O'Hara potrzebuje kolejnych dwóch tygodni, aby dość do pełnej sprawności po operacji przepukliny. Pauza byłego zawodnika Tottenhamu Hotspur przedłuża się i wcześniej wydawało się, że O'Hara wróci jeszcze w styczniu.

Komentarze (3)
avatar
Sawczenkos
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wojtek zabierz się za grę i wygraj jakiś mecz Arsenalowi. Klubowi nie idzie, ale Ty trzymaj formę, bo naszą nadzieją na Euro jesteś, tak jak i Lewy. 
avatar
Jose Mourinho
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten Arsenal to towarzystwo wzajemnej adoracji. Wszyscy się bronią i wspierają. Dobrze, że tacy mocni są tylko w mediach. Na boisku jakoś tego nie widać, jak jeden drugiego broni. Który to już r Czytaj całość
rico-kaboom
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, to Tevezinho sobie posiedzi pół roku na trybunach City i może choć trochę zmądrzeje. Najlepiej niech wraca do Ameryki południowej, gdzieś do jakiegoś Santosu. Tam na pewno będzie mógł gwia Czytaj całość