Łukasz Grzeszczyk w ostatnim czasie był piłkarzem Widzewa Łódź, ale jesienią występował tylko w Młodej Ekstraklasie. Po zakończeniu rundy przyjechał na sparing zielonych z Lubońskim KS, zdobył gola i pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Trener Jarosław Araszkiewicz szybko zdecydował się na jego pozyskanie, ale rozmowy z klubem z Łodzi nie były łatwe. Włodarze Widzewa domagali się bowiem zapłaty sumy odstępnego. Ostateczne porozumienie osiągnięto dopiero w piątek.
- Podpisaliśmy umowę do końca sezonu, z opcją przedłużenia o kolejny - poinformował dyrektor sportowy Warty, Arkadiusz Miklosik.
Przypomnijmy, że tej zimy - oprócz Grzeszczyka - I-ligowiec pozyskał także Pawła Piceluka i Adama Mójtę.