- Miałem kontakt z Lechią Gdańsk, kiedy trenerem był Rafał Ulatowski, ale później go zwolnili - zdradza w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl David Caiado. Portugalczyk ostatnie 1,5 roku spędził na Cyprze, gdzie grał dla AE Olympiakos Lefkossias. Tam był podstawowym zawodnikiem, jednak od stycznia 2012 roku jest piłkarzem bułgarskiej drużyny Beroe Stara Zagora.
To właśnie grając w tym zespole przypomniał się polskim kibicom, ponieważ na obozie przygotowawczym w Turcji jego klub pokonał w sparingowym meczu KGHM Zagłębie Lubin 1:0. Portugalczyk wziął udział w tym spotkaniu. - Dla mnie to był wyjątkowy mecz, ponieważ spotkałem ludzi, których znałem i gdzie spędziłem dobry czas. Byłem tam szczęśliwy. Co do samego meczu, to był on dobry - taki typowo kontrolny. Zagłębie nie zagrało źle - przyznaje nasz rozmówca.
Caiado cały czas śledzi losy Miedziowych i uważa, że lubinianie nie spadną do pierwszej ligi. - Znam wyniki i powiem szczerze, że jestem przekonany, że Zagłębie będzie grało lepiej, ponieważ taki klub nigdy nie powinien grać w niższej lidze - mówi 24-latek.
- Czemu nie gram W Polsce? Wybrałem Bułgarię i jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Lubię ludzi, którzy tutaj są, a trener ufa mi i to jest najważniejsze - zakończył Caiado.
David Caiado w Zagłębiu Lubin: