W środę Sebastian Boenisch obchodził 25. urodziny. Krótko po rozpoczęciu treningu na WeserStadion koledzy Polaka z Werderu długo bili mu brawo i składali życzenia. Bremeński portal kreiszeitung.de sugeruje, że to może być ostatnia taka uroczystość zawodnika w zespole Thomasa Schaafa.
Powód? Zainteresowanie ze strony Polonii Warszawa, która oferuje obrońcy miejsce w podstawowym składzie, podczas gdy w Werderze występuje obecnie tylko w rezerwach. - Nie chcę się wypowiadać na ten temat. Obecnie jedyne, co mogę robić, to dawać z siebie wszystko na treningach. Na całą resztę pozostaje mi tylko czekać - przyznaje Boenisch.
W rundzie wiosennej kadrowicz Franciszka Smudy nie zasiadł jeszcze nawet na ławce rezerwowych w Bundeslidze. Wziął za to udział w dwóch meczach trzecioligowych. Jak będzie w najbliższy weekend? Zarówno pierwszy, jak i drugi zespół Werderu grają w niedzielę. Kicker przewiduje, że tym razem Schaaf sięgnie po Boenischa i włączy go do "18" na mecz z Freiburgiem.