Anglia: Arsenal wygrał 7:1! (wideo)

Wielki mecz rozegrał Arsenal Londyn. Kanonierzy pokonali w spotkaniu 24. kolejki Premier League Blackburn Rovers aż 7:1. Między słupkami londyńczyków stanął Wojciech Szczęsny.

Arsenal do meczu z Blackburn przystępował po trzech z rzędu porażkach. Kanonierzy zajmowali siódme miejsce i grali bardzo słabo. Dlatego tak bardzo zależało im na zwycięstwie i przede wszystkim odniesionym w dobrym stylu.

Pojedynek z Blackburn zaczął się dla nich wyśmienicie. Już w drugiej minucie Theo Walcott wyłożył piłkę Robinowi van Persiemu, któremu nie pozostało nic innego jak wpakować ją do siatki przeciwnika. Dość niespodziewanie goście doprowadzili do wyrównania za sprawą kapitalnego uderzenia Mortena Gamsta Pedersena z rzutu wolnego. Wojciech Szczęsny zdołał trącić futbolówkę, ale mimo to ta wpadła do jego "sieci".

Rozwścieczeni gospodarze ruszyli z impetem na swoich rywali i do przerwy dwukrotnie mogli cieszyć się ze zdobytej bramki. Najpierw mieliśmy kopię z drugiej minuty, kiedy Walcott asystował przy trafieniu van Persiego. Po chwili Holender zagrał do Alexa Oxlade-Chamberlaina i było 3:1.

Sytuacja gości skomplikowała się jeszcze bardziej, kiedy z boiska za czerwoną kartkę wyleciał Givet. Po zmianie stron musieli tylko wyciągać futbolówkę z własnej siatki.

Znów dał znać o sobie Thierry Henry, który na murawie zameldował się na ostatnie 22 minuty, a tuż przed zakończeniem pojedynku dobił Blackburn, strzelając tym samą pierwszą bramkę w Premier League po powrocie. 
Arsenal Londyn - Blackburn Rovers 7:1 (3:1)

1:0 - Van Persie 2'
1:1 - Pedersen 32'
2:1 - Van Persie 38'
3:1 - Oxlade-Chamberlain 40'
4:1 - Arteta 51'
5:1 - Oxlade-Chamberlain 54'
6:1 - Van Persie 62'
7:1 - Henry 90+3'

Gol na 3:1:


Inne wyniki 24. kolejki Premier League:

Norwich City - Bolton Wanderers 2:0 (0:0)
1:0 - Surman 70'
2:0 - Pilkington 85'

Queens Park Rangers - Wolverhampton Wanderers 1:2 (1:0)
1:0 - Zamora 16'
1:1 - Jarvis 46'
1:2 - Doyle 71'

Czerwona kartka: Cisse /34'/ (QPR).

Stoke City - Sunderland 0:1 (0:0)
0:1 - McClean 60'

Czerwona kartka: Huth /45'/ (Stoke).

West Bromwich Albion - Swansea City 1:2 (0:0)
1:0 - Fortune 54'
1:1 - Sigurdsson 55'
1:2 - Graham 59'

Wigan Athletic - Everton 1:1 (0:0)
1:0 - Neville (sam.) 76'
1:1 - Anichebe 83'

Man City - Fulham Londyn, godz. 18:30 

Komentarze (10)
avatar
Jose Mourinho
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No a dzisiaj Chelsea klepnie MU 7:1. W Londynie jak są pogromy to już parami. 3x Torres, po 2 Mata i Sturridge. Honorowego strzelą po odbitce od głowy Webba, który sędziuje. 
avatar
Jose Mourinho
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arsenal tak ma. Raz wygrał 7:1 i co z tego, jak trzy następne mecze zremisuje? Z resztą wcześniejsze też słabo wyszły. W następnym sezonie maks Liga Europejska bo pierwsza czwórka poza zasięgie Czytaj całość
avatar
Remle
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ok, wygrali 7:1, ale Wojtus Szczęsny jak zawsze musiał coś wpuścić. I tak samo będzie w reprezentacji. Mocny w gębie, ale w bramce zaczyna odwalać babole i psuje kolegom z zespołu wynik. Teraz Czytaj całość
avatar
High Voltage
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz tylko czekać co mądrego napisze młody Szczęsny na Twiterze. Chyba, że trener Wenger zabronił mu zbliżania się do klawiatury bo to nic dobrego w jego przypadku nie wróży. 
avatar
Visitor_Q
4.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
'Po chwili Holender zagrał do Alexa Oxlade-Chamberlaina i było 3:0.'
3:1 :)