Bundesliga: Trzy słabe występy z rzędu i Peszko zostanie zesłany na ławkę?

Sławomira Peszki po raz ostatni zabrakło w podstawowym składzie FC Koeln w meczu 1. kolejki Bundesligi rozegranym na początku sierpnia 2011 roku. Niemieckie media sądzą, że teraz skrzydłowy reprezentacji Polski wróci na ławkę rezerwowych.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz

W trzech pierwszych meczach rundy wiosennej Sławomir Peszko wypadł więcej niż przeciętnie. Oceny, jakie niespełna 27-letni zawodnik otrzymał od Kickera - "5", "4", "4" - mówią same za siebie. Były gwiazdor Lecha Poznań jest aktywny, dużo biega, jednak zupełnie nic z tego nie wynika. Do tego coraz częściej traci piłkę i podaje niecelnie. W niedzielę przeciwko FC Kaiserslautern jedynym dokonaniem "Peszkina" było... przyczynienie się do wyrzucenia z boiska Ariela Borysiuka.

Trener Stale Solbakken zdjął Polaka z boiska w 70. minucie. W jego miejsce wszedł Odise Roshi i nie minęło 100 sekund, a Albańczyk strzelił gola, który zapewnił Kolonii niezwykle cenne zwycięstwo. To właśnie 20-latek może stać się przyczyną poważnych kłopotów Peszki. Jego notowania z tygodnia na tydzień rosną. "Forma Roshiego kusi, by po raz pierwszy wystawić go od 1. minuty" - pisze koloński Express.

Dziennikarze spekulują, że w niedzielnym pojedynku ligowym z Hamburgerem SV Roshi zastąpi w wyjściowej "jedenastce" w roli lewoskrzydłowego właśnie Peszkę. Sytuacja kadrowicza Franciszka Smudy może pogorszyć się jeszcze bardziej, gdy do zdrowia wróci Lukas Podolski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×